Stronę odwiedzono:
27125806 razy
|
Jedenaście tysięcy dziewic / Joanna Marat. - Warszawa : Prószyński i S-ka, 2015. - 451, [3] s. ; 20 cm.
To nie jest saga, bo nitka rwie się gdzieś w połowie ściegu i zamiast dumnego pochodu kolejnych pokoleń spod igły wyskakują same pojedyncze egzemplarze. Widocznie jakiś złośliwy krawiec spruł solidne szwy i cała rodzinna materia trzyma się jedynie na fastrygach. Gizeli, Beli, Erice i Romanie przyszło żyć w epoce, której rytm wybijał przemarsze wojsk. Na domiar złego nieomylny duch dziejów przeznaczył im rolę wojennej zdobyczy, najgorszą z możliwych. Anka jest wnuczką jednej z tych kobiet, a z pozostałymi łączą ją więzy, o których nie wie lub nie chce wiedzieć. Z sobie tylko znanych powodów lubi postać Świętego Mikołaja, a jeszcze bardziej święty spokój. Mając w pamięci rodzinne piekło, z którego udało jej się wyrwać, próbuje odgrodzić się od święta kloszem w kolorze pruskiego błękitu. Ta barwa o głębokiej symbolice przywodzi na myśl zimny Bałtyk, gdzie zatonął pewnej styczniowej nocy 1945 roku MS "Wilhelm Gustloff". Wśród sześciu tysięcy ofiar była pierwsza właścicielka wilii, w której po latach zamieszkała Anka z mężem. Willa położona przy ulicy Polanki lubi jednak zmieniać właścicielki. Ale Anka będzie musiała się uporać ze stratą o wiele większą niż utrata domu i zaakceptować to, że jej szklanka jest do połowy pusta.
Książkę zakupiono do zbiorów filii i Wypożyczalni Głównej, ul. Dąbrowskiego 33a.