Tematem rozważań na ostatnim spotkaniu naszego DKK (14.06.2010) były nie jedna jak zazwyczaj, ale dwie książki ze względu na nieproporcjonalną ilość jednego tytułu w stosunku do liczebności naszego klubu, który liczy obecnie 22 osoby. Główną książką o której dyskutowałyśmy był „Dysonans” – dla niektórych lektura nie do przebrnięcia. Trudności sprawiał nie tyle temat, co potrzeba znajomości kontekstu historycznokulturowego. Zdaniem pań, które przeczytały, książka jest bardzo dobrze napisana ponieważ jest mocno osadzona w historii i kulturze XVII wieku, oddaje realia tamtych czasów, pozatym można się w niej doszukać faktów i miejsc autentycznych co świadczy o tym, iż autorka miała bardzo dobrze przygotowany warsztat do stworzenia lektury. Dla osób, które lubią historię, powieści historyczne oraz literaturę wysokich lotów – „Dysonans” to prawdziwa uczta...
„Stowarzyszenie miłośników literatury i placka z ziemniaczanych obierek” to druga książka na temat której podjęłyśmy dyskusję. Panie, które przeczytały stwierdziły, iż początek lektury był bardzo trudny. Chodzi zwłaszcza o formę tj. zbiór listów. Panie zgodnie orzekły, iż po przeczytaniu kilkunastu stron, lektura zaczyna być interesująca. Pomijając początek, „Stowarzyszenie...” czyta się lekko, aczkolwiek temat o którym traktuje jest poważny. Członkinie dyskutowały na temat, wprowadzonych przez autorki, elementów humorystycznych. Według niektórych pań dzięki akcentom humorystycznym nie daje się odczuć grozy i powagi wydarzeń opisanych w listach, zdaniem innych, elementy te zostały wprowadzone w celu zdystansowania do wydarzeń, które są zbyt bolesne i trudne, by je rozpamiętywać tak „na poważnie”. Konkludując, książkę oceniamy jako dobrą, wartościową a co za tym idzie godną przeczytania, jednak z zastrzeżeniem, iż nie należy się zrażać trudnym początkiem.
oprac. Jadwiga Przybyło
Zapraszamy na kolejne spotkanie DKK w lipcu - dyskutować będziemy nad treścią książki Marty Pelinko „Za drzwiami deszczu”.
Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy lubią książki i rozmowy o nich.
Wiesława Piekarz