Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31        

Zapytaj bibliotekarza

DKK w Lubeni

Catrin Collier: "Ostatnie lato"

15-02-2010

15 lutego, zaraz po kalendarzowym dniu Świętego Walentego, doszło do spotkania członkiń DKK, które tym razem skupiło się wokół fabuły książki Catrin Collier „Ostatnie lato. Tematem naszych rozważań była w głównej mierze miłość głównej bohaterki, często niespełniona i słona od wylanych łez, niemniej jednak drugim, bardzo istotnym tematem rozmów było okrucieństwo wojny, która stanowi tło powieści.

 

„Ostatnie lato”  to historia ponad 80-letniej Charlotte von Datski, córki bogatych właścicieli ziemskich Grunwaldsee, która dowiaduje się o raku trzustki. Nie wyraża zgody na leczenie, nie chce przedłużać swojego życia, które już i tak zbliża się nieuchronnie do swego końca. Terapią na ostatnie tygodnie życia ma być podróż do przeszłości. Ściskając w swych steranych dłoniach pamiętnik z czasów młodości, wyrusza wraz z wnuczką Laurą do Polski, do Olsztyna, by zobaczyć swój rodzinny dom.


Młodziutka Charlotte, wychowuje się w dobrobycie i luksusach, uczy w szkole muzycznej oraz marzy o wielkiej miłości, której urzeczywistnienie stanowi hrabia Claus von Letteberg. Zamążpójście jednak, wbrew snom na jawie, kończy czas beztroski i wyzbywa Charlotte z wszelkich złudzeń i młodzieńczych urojeń. Miłość pryska, obowiązki małżeńskie stają się koniecznym przymusem, bo – według założeń polityki Hitlera – żona musi rodzić przyszłych członków Hitlerjugend. Claus jednak, jak i inni zdrowi mężczyźni, zostaje powołany do sztabu wojskowego. Kobiety zaś zostają w domach i wszystko układałoby się pomyślnie, gdyby nie pierwsze wieści z frontu o poległych i ciężko rannych. Świat ukazuje swą brutalność i bezwzględność. Wojna zaczyna odkrywać karty śmierci, głód ściska żołądki, desperacja nakazuje zabijać.


Do Grunwaldsee trafiają Rosjanie, a wśród nich Sasza, który z wzajemnością zakochuje się w Charlotte. Kocha ją miłością, o jakiej dotąd marzyła. Spotykają się potajemnie dając sobie bliskość ciał, poczucie wiary oraz siłę do pokonywania codzienności. W trudnych chwilach Charlotte kieruje prośby do teścia, aby wykorzystywał swe stanowisko i pomagał rodzinie.


Burzyłyśmy się, jako czytelniczki i jednocześnie obserwatorki życia Charlotte, jej frapującym zachowaniem. Oburzała nas jej naiwność i czasem wręcz głupota. Wysiedlenia, szabrowanie mienia przez najeźdźców, głód czy nawet stale napływające wieści o śmierci kolejnych ludzi nie były w stanie wpłynąć na jej racjonalne zachowanie. Hrabiowskie nazwisko powinno, według niej, „otwierać każde drzwi”.


Nasza zażyła dysputa Klubu dotyczyła też utraty mienia, opuszczania majątków ziemskich oraz wysiedleń całych rodzin. Charlotte w bagażu przywiozła ze sobą dokumenty stanowiące o prawie własności do Grunwaldsee i chciała nawet przedłożyć je obecnym właścicielom dworu by w pewnym stopniu odzyskać utracony majątek. Na kpinę zakrawał fakt, że jechała do Polski z przekonaniem, iż wszystko zastanie w nienaruszonym stanie. Że pozna każdą uliczkę i zakręt, jakby czas łaskawie omijał to miejsce przez tyle lat. Kobieta, która doświadczyła okropieństw wojny, według niektórych z nas, częstokroć zachowywała się jak naiwna 18-latka, która nadal mieszka pod ciepłym dachem rodziny von Datskich. Dopiero koniec wojny otworzył jej oczy na rzeczywistość. Pochowała wiele bliskich osób. Także niedołężnego hrabiego Clausa, męża, który po powrocie z wojny wymagał stałej opieki. W Charlotte umierały także uczucia, blakły wspomnienia, łzy zacierały karty pamięci.


Jak powiedziała jedna z pań podczas spotkania – na tą powieść należy spojrzeć jeszcze z innego punktu. Ludzie sami na siebie ściągnęli śmierć. Niemcy, Rosjanie, Polacy – wszyscy tak naprawdę jesteśmy jednym narodem. Dlaczego więc ludzie tak siebie niszczą?


„Ostatnie lato” 
to także podróż do przeszłości. Wiele z nas, w tym także uczestniczek DKK, czasy II wojny światowej zna jedynie z kart historii. Ta powieść stanowi dla nas kolejne archiwum pamięci. Choćby próba zamachu na Hitlera, o którym wspomina Catrin Collier, która kończy się aresztowaniem i w konsekwencji rozstrzelaniem tysiąca podejrzanych, w tym także brata Charlotte, to dla nas – dla młodego pokolenia, bolesny do przyjęcia fakt. Jak Hitler mógł wprowadzać taki terror dla własnego narodu? Jaką musiał mieć siłę perswazji na podwładnych?


„(…) Jeśli Bóg naprawdę istnieje, to w roku trzydziestym dziewiątym pojechał na wakacje”.


Agnieszka Kusiak


Podczas następnego spotkania 15 marca jak zwykle o godz. 17.00 rozmawiamy o książce Aravinda Adiga pt. „Biały tygrys”.


„…Balram Halwai – tytułowy Biały Tygrys – to człowiek niezwykle skomplikowany. Służący. Filozof. Przedsiębiorca. Morderca. W listach do premiera Chin, który ma odwiedzić Indie, udziela mu gratis kilku lekcji na temat prawdziwego oblicza indyjskiej przedsiębiorczości i przedstawia historię swojego życia. Przez siedem nocy, w świetle groteskowego żyrandola, Balram snuje przejmującą opowieść o tym, jak udało mu się odmienić los, choć jego przeznaczeniem było robić cukierki, i jak z uczciwego i pracowitego chłopca, urodzonego w ciemnym sercu Indii, stał się pełnym determinacji zabójcą. Oczami Balrama oglądamy Indie, jakich nigdy dotąd nie widzieliśmy: z karaluchami i centrami handlowymi, z prostytutkami i skorumpowanymi politykami, z ubogimi wioskami nad Gangesem, w których panuje bezprawie, i napędzającymi Amerykę ośrodkami techniki i outsourcingu w Bangalurze…”

 

Serdecznie zapraszamy.

 

Wiesława Piekarz

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: