|
Ałbena Grabowska - ,,Rzeki płyną, jak chcą’’
,,Rzeki płyną, jak chcą’’ to kolejna książka Ałbeny Grabowskiej którą polecam miłośnikom jej twórczości. Akcja powieści toczy się u schyłku I wojny światowej w polskim dworku na terenie zaboru rosyjskiego.
Ojciec rodziny wyrusza na wojnę zostawiając żonę i trzy córki. Kobiety muszą radzić sobie same z utrzymaniem majątku i wykonywaniem prac które dotychczas należały do służby.
Najstarsza córka Klara szybko wchodzi w rolę którą narzuca jej nowa rzeczywistość. Jest rozsądna i pracowita, bardzo związana z rodziną.
Amelia, średnia córka zaskakuje wszystkich decyzją wyjazdu do pracy w szpitalu wojskowym. Wraca do domu po dłuższym czasie z poślubionym na wojnie mężem. Jan jest byłym żołnierzem którym Amelia opiekowała się w szpitalu. Mężczyzna zaczyna pracować na gospodarstwie, angażując się w życie dworku, wprowadza różne innowacje i nowe uprawy rolne które pozwolą utrzymać podupadający majątek.
To właśnie Klara towarzyszy Janowi w jego pracy, wspólnych rozmowach i chwilach wypoczynku spędzanych nad ukochaną rzeką Klary. Uczucie które rodzi się między nimi przeraża ich i zniewala. Przecież Jan jest mężem Amelii. A Amelia wyczuwa że jej mąż oddala się od niej za sprawą siostry. Kiedy traci ciążę, opuszcza męża i wraca do pracy w szpitalu. Wkrótce potem umiera podczas szerzącej się epidemii. Klara czuje się winna śmierci siostry, a Jan opuszcza majątek. Jego miejsce zajmuje Julian kolejny ważny mężczyzna w życiu Klary. W tym czasie najmłodsza siostra Róża poślubia Henryka Miecugowa którego względy odrzuca Klara. Wkrótce Róża orientuje się że to do Klary należy serce jej męża i dramat się powtarza. Znienawidzi siostrę, którą obwinia o rozpad małżeństwa Amelii i własny nieudany związek. Klara czuje się nieszczęśliwa. Darzą ją uczuciem mężczyźni którzy są mężami jej sióstr. Czuje się winna i zagubiona. Ciężko pracuje na gospodarstwie za które czuje się odpowiedzialna. Zaczyna interesować się polityką i działalnością nowego ruchu sufrażystek.
Kiedy wreszcie przychodzi szansa na spełnioną miłość, Klarę dopada przeznaczenie.
Podczas odwiedzin u siostry w Warszawie dochodzi do tragedii która staje się dopełnieniem losu Klary.
Czy to jest cena jaką przyszło jej zapłacić za miłość która nie powinna była się wydarzyć w jej życiu? Miłość mężczyzn którzy byli mężami jej sióstr? A może to tylko fatalny zbieg okoliczności w którym uczestniczy wbrew swojej woli?
To moja subiektywna interpretacja zakończenia powieści, o której warto podyskutować na spotkaniu klubu DKK.
Maria Rosół
DKK przy BPGiM w Strzyżowie