|
WARTO CZYTAĆ – „Małe miasto, wielkie kłamstwa” / Diane Chamberlain
Spotkanie grupy DKK-u w Filii nr 8
„Kto nie pogodzi się z przeszłością, ten nie ma przed sobą przyszłości”
Diane Chamberlain nie trzeba nikomu przedstawiać. Od lat należy ona do grona ulubionych autorek. Jej książki wciąż cieszą się ogromną popularnością, zostały przetłumaczone na kilkanaście języków. A jej twórczość była wielokrotnie nagradzana.
Akcja powieści rozgrywa się w Karolinie Północnej, w małym miasteczku Edenton, współcześnie w roku 2018 i w latach 40-tych XX wieku. Bohaterkami są dwie niezwykłe kobiety, które nigdy się nie poznały, a które połączyła praca nad tym samym obrazem. Poznamy losy tych utalentowanych kobiet, dopiero rozpoczynających swoje dorosłe życie. Obie mają za sobą trudne przeżycia.
Rok 2018:
Morgan Christopher jest byłą studentką Akademii Sztuk Pięknych, która odsiaduje w więzieniu wyrok za coś czego po części nie zrobiła. Wizyta dwóch tajemniczych kobiet zupełnie odmieni jej życie. A złożona przez nie propozycja stanie się dla niej szansą wyjścia na wolność i rozpoczęcia nowego życia. Okazało się także, że jedna z kobiet to córka ulubionego malarza Morgan, którego twórczość dziewczyna podziwiała od dawna. Co prawda Morgan nic nie wie o konserwacji obrazów, mimo to zgadza się, bo nie może przepuścić takiej okazji. I choć wie, że Jesse Jameson Williams był bardzo bogatym filantropem i często wspierał młodych artystów, to nadal nie rozumie, dlaczego właśnie ją wybrał do tej pracy. Przecież nawet jej nie znał. W dodatku zastrzegł w testamencie, że wybudowana przez niego w Edenton galeria nie może zostać otwarta, jeśli odnowione przez nią malowidło nie znajdzie się na swoim miejscu w głównym hallu. Do tego termin na wykonanie pracy to zaledwie dwa miesiące.
Rozpoczynając pracę nad obrazem Morgan nie wie jeszcze jak wiele ten obraz skrywa tajemnic. Podczas jego odnawiania pojawiają się na nim mroczne elementy, których nie powinno tam w ogóle być. Czyżby autorka obrazu oszalała? I dlaczego tak utalentowana osoba tajemniczo zniknęła ze świata sztuki?
Coraz bardziej zafascynowana tym obrazem Morgan postanawia poznać tajemnicę malarki Anny Dale i odkryć co się z nią stało. Będzie to trudne ponieważ nie żyją już osoby, które Annę znały. Na szczęście w ręce Morgan trafi pamiętnik pisany przez Annę i to z niego dziewczyna dowie się co przytrafiło się Annie w Edenton. Nie zdaje sobie nawet sprawy jak niezwykłe rzeczy odkryje.
„Nie będę żyła przeszłością…….Liczy się tu i teraz”
Morgan dzięki tej żmudnej i wyczerpującej pracy będzie mogła zapomnieć choć na chwilę o tragedii do której doprowadziła swoją bezmyślnością. Będzie też z dala od swoich toksycznych rodziców ( oboje byli alkoholikami ), dla których była niechcianym dzieckiem, i którym było obojętne czy wyszła z więzienia, czy nadal w nim przebywa. Wkrótce jednak pozna kilku wspaniałych ludzi, a nawet zakocha się.
„Ta galeria to już nie tylko moja praca i przepustka z więzienia. Stała się dla mnie czymś znacznie więcej”
Morgan przejęta losami Anny i Jessego postanawia, że zrobi wszystko aby galeria została otwarta w wyznaczonym terminie. Rok 1940 ; Anna Dale to młoda malarka, która wygrała konkurs na wykonanie malowidła ściennego dla poczty w Edenton. To dla niej, początkującej malarki wielkie wyzwanie, dzięki któremu chce zapomnieć o samobójczej śmierci matki.
„Nigdy nie bój się spróbować czegoś nowego, Anno” – zapewne to powiedziałaby Annie jej matka. Pełna zapału do pracy nie zdaje sobie jeszcze sprawy z tego co się później wydarzy i jakie będą tego konsekwencje.
Anna spotka się w miasteczku zarówno z serdecznością, jak i z niechęcią, zwłaszcza ze strony miejscowego malarza, który też brał udział w tym konkursie i nie potrafił pogodzić się z przegraną. Anna mimo ostrzeżeń bierze do pomocy młodego, czarnoskórego chłopaka, który jak się okaże ma niezwykły talent malarski. Oboje połączy wielka przyjaźń. Jednak nie wszystkim mieszkańcom miasteczka to się spodoba.
W książkach Diane Chamberlain tajemnice z przeszłości mają zawsze duży wpływ na teraźniejszość. Nie inaczej jest w tej opowieści. Cała historia została przez autorkę doskonale przemyślana i poukładana. Wszystkie wątki znakomicie splatają się ze sobą prowadząc do zaskakującego zakończenia.
Ciekawa jest również narracja tej opowieści. Historia współczesna jest opowiadana w pierwszej osobie, zaś ta wcześniejsza ma zwykłą narrację. Autorka bardzo ciekawie pokazała problem rasizmu. W latach 40-tych XX wieku wciąż istniały podziały na białych, czyli tych lepszych i czarnych, czyli tych gorszych. Nie brak też innych poruszających tematów, takich jak : choroba psychiczna, alkoholizm czy trudne relacje rodzinne. Diane Chamberlain stworzyła całą galerię niezwykłych bohaterów, z których każdy wnosi coś istotnego do opowiadanej historii.
Doskonałym pomysłem zastosowanym w tej książce są krótkie rozdziały, więc czyta się ją bardzo szybko.
„Małe miasto, wielkie kłamstwa” to bez wątpienia bardzo dobrze napisana powieść. Zresztą trudno się dziwić skoro autorka bardzo skrupulatnie przygotowała się do tego. Gdy po raz pierwszy przyjechała do miasteczka Edenton postanowiła, że kiedyś umieści w nim akcję jednej ze swoich książek. A gdy dowiedziała się o przeprowadzonym w 1939 roku ogólnokrajowym konkursie na projekt malowidła ściennego uznała, że będzie to ciekawa historia, która mogłaby rozegrać się właśnie w tym mieście. Autorkę zafascynowało to miasteczko ze względu na ciekawą historię oraz rozwinięty przemysł. To dzięki doskonałej pamięci jednego z mieszkańców Diane Chamberlain mogła opisać Edenton tak, jak musiała widzieć je Anna w latach 40-tych. Zgłębiła również wiedzę w prawdziwej pracowni konserwatorskiej, dzięki czemu zdobyła wiele informacji jak krok po kroku powstaje obraz, a także na temat szczegółowego procesu jego renowacji. Wielbiciele książek Diany Chamberlain nie powinni być zawiedzeni.
Zgoda na zdjęcia
Małgorzata Świder