Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31        

Zapytaj bibliotekarza

DKK w Rzeszowie

„Kurs na śmierć”

19-04-2022

WARTO CZYTAĆ – „Kurs na śmierć”/ Wojciech Wójcik

Spotkanie grupy DKK-u w Filii nr 8

 

Wojciech Wójcik – po ukończeniu studiów na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego przez pewien czas zajmował się dziennikarstwem sportowym. Ma już w swoim dorobku kilka książek : „Nikomu nie ufaj”, „Garść popiołu”, „Jezioro pełne łez”, „Himalaistka”, „Dziedzictwo von Schindlerów”, „Krwawe łzy”.

 

„Za grzechy trzeba płacić”

 

Już na wstępie autor wyjaśnia, że zarówno miejsce akcji czyli Akademia Szkolenia Policji, jak i występujące tu postacie są fikcyjne.

 

Opowiadana historia rozgrywa się na przestrzeni paru miesięcy. Mamy tu kilka powtarzających się miejsc akcji, ale najważniejsze dla śledztwa jest Legionowo i znajdująca się w nimAkademia Szkolenia Policji. To tam młoda kursantka Agnieszka Jamróz znajduje martwego komendanta tejże akademii. Czy było to samobójstwo? Cezary Majchrzak zginął bowiem od strzału z własnej broni. A może jednak morderstwo? Okaże się bowiem, że komendant miał wielu wrogów. Niedługo po tym zdarzeniu ginie Olga Burzyńska. Młoda kobieta wypadła z okna swojego mieszkania. W tym przypadku też nie ma pewności czy było to samobójstwo. Tym bardziej, iż wkrótce policja odkryje, że obie ofiary coś łączyło.

 

Do sprawy zostaje przydzielony Paweł Łukasik – były as komendy głównej, który dyscyplinarnie został przeniesiony na prowincję. Nie bardzo mu to odpowiada, bowiem ułożył tu sobie sprawy zawodowe i prywatne. W wyjaśnienie sprawy angażuje się także Agnieszka Jamróz.

 

Choć ta książka zalicza się do tzw. „cegieł” ( ma prawie 700 stron ), to jej treść jest na tyle wciągająca, że czyta się ją szybko i z przyjemnością. Na dokładkę mamy dużo bardzo dobrych dialogów.

 

Autor już od samego początku stopniuje napięcie i doskonale splata ze sobą kilka wątków, a tło obyczajowe zostało pokazane w naprawdę ciekawy sposób, zwłaszcza prywatne losy głównych bohaterów.

 

Pewną trudność może sprawić czytelnikom duża ilość występujących bohaterów. Ale na szczęście można się wśród nich dość szybko odnaleźć. W dodatku każdy z nich został doskonale sportretowany psychologicznie. I bez względu na to czy jest to postać dobra czy zła, każdy ma swoje słabe i mocne strony, a także mnóstwo tajemnic z przeszłości. Wszyscy starają się, by nie wyszły one na jaw. W trakcie śledztwa okaże się także, że niektórzy nie są do końca tacy za jakich się podają. Każdy z bohaterów odgrywa konkretną rolę w tej opowieści i ma związek ze sprawą śmierci komendanta.

 

Bardzo podobał mi się Paweł Łukasik - nareszcie mamy policjanta beż tragicznej przeszłości, poplątanych relacji osobistych, walczącego z depresją i nałogami. Paweł to inteligentny, odważny, rozsądny, uczciwy człowiek. Zawsze postępuje zgodnie z prawem, nawet jeśli dotyczy to osób mu bliskich. Nie wybacza tylko jednego – zdrady.

Paweł brnąc coraz głębiej w śledztwo odkrywa wiele niesamowitych rzeczy dotyczących choćby swoich przełożonych, a każdy nowy wątek nie ułatwia mu zadania. Wkrótce wraz z innymi policjantami odkryje, że w akademii dochodziło do dziwnych incydentów z udziałem niektórych kursantów i wykładowców. A ci zrobią wszystko, by prawda nie została ujawniona.

Sympatyczną postacią jest także Agnieszka Jamróz - zdolna, bystra, inteligentna, ale także cicha spokojna i czasami nadmiernie wrażliwa. Okaże się też prawdziwą przyjaciółką w stosunku do koleżanki z kursu, którą spotka wiele przykrych sytuacji.

 

Kryminał Wojciecha Wójcika dość mocno ujawnia charakter policjantów czy prokuratorów, który nie zawsze jest kryształowy. Nie brak tu mocnych i dosadnych słów ( taki też bywa język policjantów ), ale jednocześnie jakby dla równowagi autor wprowadza wiele zabawnych zwrotów. „Kurs na śmierć” to niezwykle wciągający i trzymający w napięciu kryminał. Trudno zgadnąć co się wydarzy za chwilę. Cała historia jest spójna, a wszystkie wątki układają się w logiczną całość prowadząc do zaskakującego finału.

Zaś dwa ostatnie rozdziały zapowiadają ciąg dalszy. I ten ciąg dalszy został już napisany przez autora i wydany. Książka ma tytuł „Krwawe łzy”. To kolejna odsłona przygód Pawła Łukasika i Agnieszki Jamróz, którą na pewno przeczytam. Mam nadzieję, że nie ostatnia.

 

Zgoda na zdjęcia Małgorzata Świder

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: