|
„Dyptyk o niepamięci” – spotkanie autorskie z Rafałem Hetmanem w przemyskiej bibliotece, w ramach IV Festiwalu Książki „Między pokoleniami”.
6 października 2022 r. w Przemyskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z reporterem i publicystą Rafałem Hetmanem, zorganizowane w ramach IV Festiwalu Książki „Między pokoleniami” oraz Dyskusyjnego Klubu Książki, projektu realizowanego przez Instytut Książki i dofinansowanego przez MKiDN. Spotkanie otworzył dyrektor biblioteki dr Maciej Waltoś, a poprowadził je Wojciech Kalinowski.
Rozmowa koncentrowała się wokół dwóch książek Rafała Hetmana, które dotyczą trudnych spraw wojennej i powojennej historii małych polskich miejscowości. Autor w obydwu książkach odnosi się również do czasów współczesnych po to, by przywołać pamięć o opisanych wydarzeniach, która nierzadko okazuje się niepamięcią. Pierwsza z książek to „Izbica Izbica”, w której Rafał Hetman przyjrzał się holokaustowi w Izbicy, małym miasteczku koło Lublina, gdzie na początku wojny powstało tzw. getto tranzytowe, do którego przywożono transporty Żydów z różnych miast Polski, także z zagranicy, a potem wywożono ich do obozów zagłady. Jak się okazało, Rafał Hetman o żydowskim miasteczku słyszał jeszcze w dzieciństwie, kiedy spędzał wakacje u dziadków we wsi niedaleko Izbicy. Zasłyszanym w dzieciństwie historiom postanowił się przyjrzeć uważniej i opowiedzieć je szerszemu gronu. Druga z książek, „Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie”, dotyczy powojennej historii niewielkiego lasu Dębrzyna koło Przeworska, w którym grupa mężczyzn rabowała i mordowała ludzi wracających z robót w III Rzeszy. Mieszkający tam ludzie wiedzieli, kim byli sprawcy, ale milczeli na temat dokonanych zbrodni. Rafał Hetman, skupiając się na losach kolejnych pokoleń dwóch polskich rodzin, opowiada o trudnej stuletniej historii lasu Dębrzyna, w której rzeczywistość przeplata się z mitem, a pamięć z niepamięcią. W książce Rafała Hetmana wśród wielu przytaczanych źródeł znalazły się również fragmenty artykułu na temat Dębrzyny, autorstwa, obecnego na spotkaniu, przemyskiego dziennikarza Jacka Szwica, który ukazał się w „Życiu Przemyskim” w 1997 r. Rafał Hetman zapytany o przygotowania do pisania książek opowiedział, że w pierwszym etapie pracy rozmawiał z mieszkańcami miejscowości. Potem, pogłębiając wiedzę, czytał opracowania historyczne i sięgał do archiwów, by sprawdzić dokumenty, bo dotykając drażliwych tematów, konieczne jest oparcie w niepodważalnych źródłach. Tak przygotowany wracał ponownie do przeprowadzania wywiadów z ludźmi. Zdaniem Rafała Hetmana obydwie książki, których dotyczyła rozmowa, to dyptyk opowiadający dwie różne historie, które jednak łączą się ze sobą. W obydwu autor, rozmawiając ze świadkami historii i ich potomkami, miał okazję zbadać, czym jest pamięć indywidualna i zbiorowa, jak funkcjonuje i jak się zmienia. Zdaniem autora, aby zrozumieć historię, trzeba opowiadać ją także z perspektywy pojedynczych osób, poprzez ich indywidualne przeżycia i emocje. Przedstawiana z tego punktu widzenia rzeczywistość jest bardziej skomplikowana, złożona, ale prawdziwsza, mocniej działa na wyobraźnię, bo bohaterowie książki często okazują się bardzo podobni do nas samych. A kiedy jako czytelnicy zauważymy to podobieństwo, możemy lepiej ich zrozumieć, a nawet przestraszyć się samych siebie. Tekst: Katarzyna Bednarz-Soja Fot. Adam Podulka