Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

"Przez"

W szczególe

Na ostatnim spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki „Czwórka” w Filii nr 4, 20 czerwca mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej światu obrazów z dnia powszedniego w prozie Zośki Papużanki, dyskutując o książce „Przez”.

W swojej powieści autorka opisuje świat nadzwyczajnie zwyczajny. Wpuszcza czytelnika za szlaban zamkniętego osiedla mieszkaniowego, tym samym pozwalając mu wkroczyć w dziwny, prosty, a jednocześnie złożony świat. Świat szczegółu, którego na co dzień nie zauważamy, drobiazgu, nad którym się nie zastanawiamy. Zdecydowanie zgadzamy się z opinią Piotra Kofty, że „Papużanka swobodnie wydobywa z tła detale, których człowiek nieuważny nie dojrzałby pod mikroskopem. Z tych szczególików, mrugnięć, drobnych gestów, machinalnych powtórzeń, ulotnych obserwacji formuje się subtelna historia o miłości, tęsknocie i entropii”.

Z pewnością nie każdemu czytelnikowi spodoba się „Przez”. Jest to bowiem lektura niezwykle oryginalna i ambitna. Zdaniem klubowiczów książka dla tych osób, które niekoniecznie szukają w literaturze wartkiej akcji, które doceniają subtelność języka i lubią dziwne historie. Bo w tej książce nie dzieje się nic, a dzieje się przecież tak wiele, ale w głowie bohatera. Z Papużanką zanurzamy się w jego obsesyjne myśli, zaburzoną osobowość artysty, autora perfekcyjnych fotografii, który swoim dziwnym zachowaniem ni to śmieszy, ni przeraża. Jakby pragnął być zbrodniarzem doskonałym, choć nie popełnia żadnej zbrodni. Jest jak snajper w oknie, który mierzy do ofiary, tyle, że „przez” obiektyw aparatu fotograficznego.

Dopełnieniem dziwnych treści i wyjątkowego stylu autorki jest przykuwająca uwagę, ascetyczna okładka książki i niejednoznaczny tytuł. Klubowicze zwrócili uwagę na kilka istotnych kwestii, które autorka wytyka społeczeństwu, jak ciągły pośpiech czy uzależnienie od telefonu komórkowego.

Książka jednych nuży, a innym uzmysławia pewne kwestie, wytyka wady, zwraca uwagę na rzeczy, których na co dzień nie zauważamy. I samo wejście w szpary paneli podłogowych czy do szuflady ze sztućcami, jak się okazuje, też może być interesujące.

Na kolejne spotkanie w Dyskusyjnym Klubie Książki „Czwórka” zapraszamy 26 września na rozmowy o powieści Agnieszki Jeż „Spotkajmy się po wojnie”.

Monika Król