Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wrzesień kryminalny i/lub poetycki.

Jesień jest wyśmienitą porą roku, by czytać. Dłuższe, chłodniejsze wieczory, ciepłe koce i gorące herbaty... A spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki stwarzają świetną atmosferę, by wrażeniami z lektury podzielić się z innymi książkowymi zapaleńcami. W tym miesiącu na tapecie znalazły się dwie zupełnie różne pozycje: „Pod słońcem” – szczególny rodzaj sagi oraz kryminał „Jedyne wyjście”. Ich wspólnym mianownikiem jest polskie autorstwo.

Ryszard Ćwirlej – wykładowca uniwersytecki i dziennikarz, jeden z najpopularniejszych autorów kryminałów w Polsce – jest znany przede wszystkim z osadzonych w Poznaniu kryminałów retro. „Jedyne wyjście” to powieść współczesna, z sympatyczną posterunkową Anetą Nowak na pierwszym planie. W małym miasteczku niedaleko Poznania zostaje porwany syn miejscowego biznesmena. W tym samym czasie znika bez śladu młoda kobieta. Śledztwo rusza pełną parą, gdyż „można pić przed pracą, w trakcie pracy i po pracy, byle nie kosztem pracy!” Leskim czytelnikom spodobał się humor, którym autor przełamywał zgrabnie poprowadzoną fabułę. Ci, którzy mają za sobą cykl milicyjny autora cieszyli się, że współcześnie wrócili prawie wszyscy jego bohaterowie; w różny sposób znaleźli dla siebie miejsce w nowej Polsce. Zainteresowani będą śledzić losy posterunkowej w następnych tomach (ukazały się już trzy).

Autorka „Pod słońcem” Julia Fiodorczuk jest poetką i pisarką, laureatką szeregu nagród, w tym Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej (2018), do której zresztą krytycy często ją porównują. Popularyzuje pojęcie ekopoetyckiego – nurtu zapoczątkowanego w literaturze anglosaskiej i starającego się opisać relacje świata natury i człowieka jako spójnej i wspólnej przestrzeni.

„Pod słońcem” to opowieść upleciona z ludzkich historii na tle powojennej Polski na Podlasiu (ale nie tylko) – o prawdziwym i nieupiększonym życiu, którego bohaterami są nie tylko ludzie ale i przyroda, krajobrazy i zwierzęta. Klubowiczów zauroczyła! W piękny sposób ukazała losy pełnokrwistych postaci mieszając realizm z tym, co niewypowiedziane i czego doświadcza się tylko sercem. Zauważono, że jednym z bohaterów zbiorowych „Pod słońcem” oprócz historii i pamięci są nauczyciele, postacie nietuzinkowe i pedagodzy z powołania; sama powieść to swoisty hołd im złożony (autorka pochodzi z nauczycielskiej rodziny). Książka jest napisana pięknym językiem. Niektórzy pod wpływem lektury sięgnęli do starotestamentowej Księgi Koheleta, do której odsyła sam tytuł oraz wiele powieściowych aluzji. „Pod słońcem” zdecydowanie zapada w pamięć i nie będzie dla czytelników ostatnim spotkaniem z Julią Fiedorczuk.

Plany czytelnicze związane z omówionymi książkami zapisane, nowe pozycje lekturowe wzięte, obietnica pojawienia się na następnym spotkaniu złożona – widzimy się w październiku!