Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

„Detektywi na wakacyjnym tropie…”. Spotkanie online Dyskusyjnego Klubu Książki „Miejscówka” w Boguchwale, inspirowane książkami Adama Bahdaja „Wakacje z duchami” i „Kapelusz za sto tysięcy”.

Wakacje letnie już na półmetku… Warto już teraz je podsumować, wtrącając do harmonogramu wakacyjnych aktywności czytelniczych trochę przygody, odrobinę dreszczyku i… kilku sprawdzonych przyjaciół. Przyjaciół, rodem z… Krainy Dobrych Książek. A takimi są i to od wielu, wielu lat książki Adama Bahdaja „Wakacje z duchami” i „Kapelusz za sto tysięcy”. Obie wspaniałe i obie rewelacyjne w odbiorze…

Młodzi czytelnicy z Dyskusyjnego Klubu Książki „Miejscówka” w Boguchwale już o tym dobrze wiedzą. Wierzcie mi! Spotkanie klubowe potwierdziło to w 100%. 9 sierpnia 2021 roku za pośrednictwem platformy Teams każdy z młodych czytelników Oddziału dla Dzieci i Młodzieży w Boguchwale, zrzeszony w DKK, mógł do woli wypowiadać się o swoich literackich faworytach, barwnie opisanych przez Adama Bahdaja w książkach z serii „Klub Łowców Przygód”.

A skoro o przygodzie mowa – to najwyższy czas zaprezentować Wam powieść „Wakacje z duchami”. Książkę, która od 60 lat skutecznie zaprasza młodych czytelników do poznania jednej z polskich atrakcji turystycznych – starego piastowskiego zamku. Zamku, w którym… straszy, i w którym wiele się dzieje. To tam właśnie prowadzi swoje śledztwo Klub Młodych Detektywów, dowodzony przez nadinspektora Mandżara. Perełka, Paragon i Mandżaro – Młodzi Detektywi z warszawskiej Woli stopniowo podążają trop w trop za Tajemniczym, Malarzem i Marsjaninem, wyjaśniając zagmatwane zagadki i świetnie się przy tym bawiąc. Nie przeszkadza im w tym nic a nic nastoletnia inspektor Jola, która jak się okazuje, też jest letniczką, i to z Warszawy. I pomyśleć tylko, że to miały być spokojne wakacje w leśniczówce u cioci Lichoniowej. Nic z tego! Już Adam Bahdaj się o to postarał, kierując swoich młodych bohaterów aż 500 kilometrów od Warszawy, by właśnie w leśniczówce poczuli trochę grozy, zaspokajając przy tym swoją ciekawość, a czasami… nawet apetyt.

W poszukiwaniu zrabowanych skarbów kultury polskiej – obrazów flamandzkich z XVII wieku – Perełka, Paragon, Mandżaro i Jolka angażują się na całego, stosując metodę dedukcji swojego idola – Sherlocka Holmesa. Jaką rolę odegra w tej historii jasna postać na baszcie oraz grupa studentów z Antoniuszem na czele, wyjaśnić musicie już sami…

Warto poznać tę historię w szczegółach. A jeśli i to byłoby dla Was za mało, to Dyskusyjny Klub Książki „Miejscówka” w Boguchwale poleca Wam swoją kolejną, sierpniową lekturę – książkę Adama Bahdaja „Kapelusz za sto tysięcy”. Razem z młodymi klubowiczami z Boguchwały zapewniam, że warto poznać tę historię, w której główną rolę gra Dziewiątka – dwunastoletnia przywódczyni gangu na warszawskiej Saskiej Kępie. Krysia Cuchowska, bo o niej tutaj mowa, będąc na wakacjach w Nieborzu, odkrywa w sobie detektywistyczną pasję i podąża śladem kapelusza za sto tysięcy. Trzeba przyznać, że bohaterce Adama Bahdaja pomaga w tym nie tylko znajomość dżudo, ale także jej chłopięce usposobienie. Wakacyjny pobyt dziewczyny nad polskim morzem zapowiada się bardzo obiecująco. Dla niej liczy się przede wszystkim dobra zabawa. Balansując między pogodnymi a niepogodnymi dniami Dziewiątka nie nastawia się na efektywne zbieranie bursztynów, ale aspiruje o miano detektywa wszech czasów…

A zaczęło się tak zwyczajnie... W nadmorskim kurorcie, gdzie jedni wczasowicze grają w brydża, a inni… chodzą na ryby, nasza bohaterka rozgrywa potyczkę o bursztyn. Potyczkę z Maćkiem – młodym ornitologiem z warszawskiego Mokotowa – dodajmy. Nie wiadomo, czy to był przypadek, czy też nie, ale po tym spotkaniu Dziewiątka musi podjąć decyzję – zaufać wiolonczeliście czy też… Gogusiowi. Bo obaj są właścicielami oryginalnych kapeluszy, a tylko jeden za kilka dni może stać się posiadaczem kapelusza, wartego sto tysięcy. Jak widzicie, gra warta jest najwyższej stawki, a detektyw Dziewiątka tak łatwo się nie poddaje. Dziewczyna prowadzi swoje małe dochodzenie, zajadając się rurkami z kremem, a od czasu do czasu uzupełnia swoją wiedzę na temat… ptaków. Bo Maciek – to doskonałe źródło informacji na ten temat.

Trzeba powiedzieć, że ta nastoletnia para stopniowo nabiera detektywistycznej ogłady, idąc za raz podjętym tropem do rozwiązania kryminalnej zagadki szpiegowskiej, z kapeluszem za sto tysięcy w tle. O szczegółach tej akcji dowiecie się więcej podczas samodzielnej lektury. Jedno jest pewne, jeśli zrobicie to uważnie – staniecie się pretendentami do zaszczytnego tytułu – Młodego Detektywa Roku. Potraktujcie to jako zaproszenie do Klubu Łowców Przygód, w którym wiele się dzieje, a jeszcze więcej może się wydarzyć… Wystarczy tylko wziąć książkę łódzkiego Wydawnictwa „Literatura” do ręki i… czytać. Tak, jak zrobili to czytelnicy z Dyskusyjnego Klubu Książki „Miejscówka” w Boguchwale. Weźcie z nich przykład i w całości oddajcie się lekturze, w której przygoda goni przygodę, a Młodzi Detektywi nadają jej nader oryginalny, literacki ton…

Irena Jakubiec Moderator DKK „Miejscówka” w Boguchwale