Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Spotkanie grupy DKK-u w Filii nr 8  - „Anioły są wśród nas”

Beata główna bohaterka tej opowieści jest mężatką i matką dwójki już dorosłych dzieci. Gdy nieoczekiwanie traci pracę zaczyna szukać innej. Ponieważ zna bardzo dobrze język niemiecki postanawia skorzystać z ofert pracy za granicą. Najpierw wszystko dokładnie ustala i sprawdza, podpisuje w agencji umowę na rok i wyjeżdża do Ueckermunde – miasteczka na pograniczu Polski i Niemiec. Ma opiekować się starszym małżeństwem : sprzątać, gotować, robić zakupy, zaprowadzić swoich podopiecznych do lekarza, wykupić leki w aptece. Bardzo szybko bohaterka przekona się jak duże zmiany zajdą w jej życiu z powodu tego wyjazdu. Beata pozna wielu niezwykłych ludzi, którzy staną się jej aniołami. Kiedy pozna bliżej ich problemy spojrzy na swoje własne z dużego dystansu. Zwłaszcza gdy w jej posiadaniu znajdzie się pewien pamiętnik, zawierający zapiski z czasów drugiej wojny światowej. Autorką pamiętnika jest Lola – więźniarka kobiecego obozu pracy w okolicach podszczecińskich Polic. Beata bardzo przeżywa te zapiski, gdyż są to niezwykle realistyczne opisy codziennego życia w obozie i ciężkiej przymusowej pracy . Na dodatek pełne ludzkiego cierpienia i rozpaczy oraz tęsknoty Loli za synkiem pozostawionym w Warszawie. Dla Beaty, która też jest przecież matką coś takiego jest nie do pomyślenia. To wszystko sprawi, że Beata zrozumie, że jej obecne problemy są naprawdę błahe, a ona ma dużo szczęścia choćby dlatego że żyje w kraju nieogarniętym wojną. Książka ta to kompendium wiedzy na temat kultury, obyczajów czy też codziennych zwyczajów Niemców. Poznamy nawet potrawy charakterystyczne dla kuchni niemieckiej. Choć w bardzo krótkim czasie Beata przekona swoich podopiecznych do polskich potraw. Dowiemy się również dużo na temat niemieckich zwyczajów związanych z różnymi świętami czy też wydarzeniami historycznymi. Mamy tu również dużo szczegółowych opisów miasteczek, różnych regionów, historycznych zabytków. A zwiedzamy je razem z bohaterką gdyż Beata uwielbia wycieczki turystyczne. I wreszcie anioły, które pełnią ogromną rolę w tej opowieści. Pojawiają się wokół bohaterki cały czas – wchodzą w skład olbrzymiej kolekcji figurek starszej pani, którą opiekuje się Beata. Widzi je na pomnikach, a jedną znajduje w miejscu gdzie podczas wojny był obóz pracy. Zresztą ona sama stanie się aniołem dla kilku osób, pomagając w rozwiązaniu ich problemów. To z kolei sprawi, że Beata też się zmieni i zrozumie, że aby naprawić relacje w swojej rodzinie musi sobie wszystko sama poukładać Bardzo podoba mi się postać Beaty. Jej odwaga i determinacja by spróbować czegoś nowego wbrew niezadowoleniu męża i wtrącającej się we wszystko teściowej. Beata nie jest typową kurą domową. Chce zmiany w swoim życiu i wie że ma do tego prawo. Zresztą dzieci są już dorosłe i same świetnie sobie radzą, a pozostawiony w domu mąż też będzie musiał przemyśleć sobie wiele spraw. Tym bardziej że nabroił. Ponadto Beata świetnie sobie radzi w Niemczech w wielu naprawdę trudnych sytuacjach. Nie każdy poradziłby sobie w tak dziwnych sytuacjach w jakich ona się znalazła. „Tam gdzie czekał anioł” to książka, którą czyta się bardzo szybko, a sprawia to przede wszystkim lekki styl jaki zastosowała autorka. Narracja ciekawa, ale niektóre dialogi są stanowczo za długie. Powieść ta to ciepła, sympatyczna, pełna nadziei i wiary w drugiego człowieka historia. Nastraja czytelnika pozytywnie i pozwala uwierzyć w siłę miłości i wzajemnego wybaczania. Na pewno warto ją przeczytać.

Małgorzata Świder

„Tam, gdzie czekał anioł” – Dorota Schrammek Powieść bardzo pozytywna- głęboko refleksyjna – pełna nadziei i przebaczania, wiary w drugiego człowieka, zmuszająca czytelnika do przemyśleń nad swoim życiem. Do tego problemy małżeńskie, czyli zwykła codzienność polskich rodzin. Beata jest pełna rozterek, gdyż chce wyjechać do pracy do Niemiec jako opiekunka osób starszych. Zna bowiem dobrze język niemiecki. Ale jednocześnie mnóstwo pytań kołacze się w jej głowie : czy rodzina poradzi sobie podczas jej nieobecności ? i czy ona poradzi sobie sama w obcym kraju? Mąż kategorycznie zabrania jej wyjazdu buntowany dodatkowo przez swoją matkę. Beata stawia jednak wszystko na jedną kartę i wyjeżdża. Wie, że łatwo jej nie będzie. Postanawia dać sobie czas, by móc wszystko przemyśleć i z innej perspektywy spojrzeć na swoje rodzinne problemy. Czuje się bowiem zagubiona w swoim życiu i postanawia coś w nim zmienić. W Niemczech bohaterka spotyka na swojej drodze wiele osób, które będą miały wpływ na jej życie, dojrzewa psychicznie zaczynając myśleć o sobie w taki sposób, by czuć się szczęśliwą i spełnioną kobietą. Autorka doskonale oddaje istotę życia w Polsce i Niemczech. Tak wiele nas różni, bo „co kraj to obyczaj”. Nie warto układać przyszłości – trzeba żyć chwilą – korzystać z życia najmocniej na ile tylko się da. „Tam, gdzie czekał anioł” to historia o trudnych wyborach oraz umiejętności przebaczania. Życie w innej kulturze pozwala bohaterce spojrzeć na swoje problemy z koniecznego dystansu. A do tego Beata ma szczęście – poznaje wokół dobrych ludzi, którzy stają się jej aniołami, a niecodzienne sploty wydarzeń powodują pozytywne zmiany nie tylko w jej życiu. Ponadto nieoczekiwanie w ręce Beaty wpada pamiętnik – zapiski z obozu pracy kobiety imieniem Lola. Zapoznanie się z tymi zapiskami sprawi, że Beata zacznie doceniać własne szczęście i nauczy się wybaczać. Anioły pojawiają się wszędzie – spełniają ogromną rolę – bowiem są to w większości dobrzy ludzie, bezinteresownie niosący pomoc innym, gdyż patrzą na świat przez pryzmat drugiego człowieka, a nie skupiają się na sobie. Książkę czyta się naprawdę doskonale, a to za sprawą świetnego stylu literackiego autorki. Powieść ta pozwala uwierzyć w siłę miłości i wybaczania – i przez to jest cenną lekcją. Polecam koniecznie przeczytać

Bogdana Turzańska

Główna bohaterka Beata wyjeżdża do Niemiec. Udaje jej się bowiem znaleźć tam pracę, która jej odpowiada. A ponieważ zna bardzo dobrze język niemiecki wie, że powinna sobie poradzić. Jej mąż oraz jego matka nie są z tego zadowoleni, ale Beata podejmuje stanowczą decyzję i nie ma zamiaru z niej rezygnować. Tym bardziej, że nie może ostatnio dogadać się z mężem i dlatego chciałaby z dala od domu przemyśleć rodzinne problemy i zastanowić się czy uda się je rozwiązać. Po kilku miesiącach Beata stwierdzi, że ten wyjazd był dobrym pomysłem. Zapoczątkował bowiem w jej życiu ogromne zmiany. Ona i mąż mieli dużo czasu by przemyśleć swoje zachowania, zastanowić się nad wieloma istotnymi sprawami i dzięki temu udało im się odbudować swoje małżeństwo. Podczas pobytu w Niemczech bohaterka – a wraz z nią i czytelnicy – mogą poznać niemiecką kulturę, zwyczaje i tradycje, tak różne od naszych. Autorka w lekki i ciekawy sposób pisze o ważnych i trudnych tematach. Ponadto wplotła w opowieść niezwykle ważny wątek historyczny, związany z miejscem gdzie toczy się akcja powieści. W ręce Beaty trafia pamiętnik niejakiej Loli, polskiej więźniarki, która podczas drugiej wojny światowej przebywała w obozie pracy w niedalekiej okolicy. Dorota Schrammek porusza również temat Polaków mieszkających i pracujących w Niemczech. Na drodze bohaterki pojawiają się tytułowe „anioły”- jako dobrzy ludzie, bezinteresownie niosący pomoc innym. Ale i Beata będzie takim aniołem i pomoże paru osobom rozwiązać ich problemy by mogli zacząć swoje życie od nowa. „Tam, gdzie czekał anioł” to przede wszystkim ciepła, refleksyjna opowieść o zaufaniu, nadziei, zrozumieniu, pozwalająca uwierzyć w siłę prawdziwej miłości i wybaczania, ale zmuszająca również do refleksji. Myślę więc, że warto poznać tę książkę. Tym bardziej, że czyta się ją szybko i z przyjemnością. Głównie dlatego, że napisana jest w lekkim stylu, ma ciekawą narrację, a bohaterowie tej opowieści skupiają na sobie uwagę czytelnika.

Wiesława Szczoczarz