Stronę odwiedzono:
27104655 razy
Dnia 30.01.2018 r. na spotkaniu DKK dyskutowano o książce Rana Dasqupty pt.,, Delhi.Stolica ze złota i snu''.
Książka jest reportażem literckim, który opisuje relacje mieszkańców o transformacji ustrojowej po 1991 roku. Wprowadzenie wolnego rynku spowodowalo lęk u obywateli, strach i zamieszanie przed nowym nieznanym systemem, oraz obawy o przyszłość kraju. Współczesne Delhi narodziło się z katastrofy, którą był podział Indii w 1947 r. przez administrację Brytyjską na dwa suwerenne państwa: Indie i Pakistan. Podział odcisnął swoje piętno na kulturze Delhi, która położyła cień na niepodleglości obu krajów. Wybuch terroru zaskoczył ludzi-uciekali pieszo z muzułmanami w jedną stronę a hindusi i Sikkowie w drugą tracąc przy tym cały majątek. Przemoc spowodowała przetasowanie granic, które nagle okazały się nie-domowe w takich spokojnych miastach jak np.Lahur czy Armitsar, które miały na celu eliminację innych wspólnot religijnych, a z którymi utrzymywano zażyłe stosunki. Przynależność ludzi do wspólnot religijnych i kastowych i wynikłe stąd podziały nieufnosci- z destrukcyjnymi skutkami- wykorzystywał każdy rządzący reżim od Mogołów aż po Brytyjczyków. Wspólnota w świecie anglojęzycznym oznaczała harmonię a w Indiach sprzeczność z interesami społeczeństwa, a większość konfliktów pojawia się właśnie w obrębie rożnych kast. Podczas podziału, który spowodował u ludzi oczyszczenie i wykorzenienie dawnych obyczjów i kultury sprzed transformacji ustrojowej. Proces ten rozgrywa się w świecie jaźni. Muzułmanie obwiniali, że w nowych Indiach zabraknie dla nich miejsca, a hindusi byli zbyt muzułmańscy by tam żyć. Zabijano nie tylko muzułmanów ale i sam islam, który nosili w sobie, i który musieli unicestwić , jeśli mieli gdziekolwiek przynależeć. Losy olbrzymiej masy ekonomicznych uchodźców zignorowano na poziomie jednstkowym jak i politycznym .Odmawiano ludziom prawa do nauki, opieki, pracy itp. Slumsy są na porządku dziennym dla biedoty bez przyszłości i szansy na lepsze życie. Wolny rynek zniszczył dotychczasowe relacje z rodziną, galerie handlowe zastąpiły ognisko domowe dla młodych hindusów jako klasy średniej, a narkotyki uprzyjemniały życie w klubach nocnych i wieczornej rozrywce w mieście. Społeczeństwo kierowane przez oligarchów i wzrost zamożności klasy średniej spowodował poczucie destabilizacji kraju oraz obniżenie jakości życia ludzi. Pojawiły się protesty społeczne i żądania dążące do wyzwolenia z elit rządzących krajem. Delhi to miasto nie reprezentujące ideii ogółu,bez sprawiedliwego systemu, budowane na wzor innych miast zachodnich reprezentyjących wyzysk, korporacje, wojny gangów. Zgromadzonych dochodów elity nie inwestują w budowę miast jak np. W USA lecz gromadzą dla własnych celów. Globalny kapitalizm zniszczyl wartości nadrzędne w świecie jak: sprawiedliwość, sumienie a wprowadzil wyzyski wszechobecny fałsz. Książka trudna , wielowątkowa, za dużo opisów trudnych do zapamtania, za gruba na reportaż.
Ewa Kiełb