Stronę odwiedzono:
27107437 razy
Spotkanie DKK – Wypożyczalnia Główna
Otwieram książkę i od pierwszej strony jestem Saszą Załuską, byłą policjantką, matką samotnie wychowującą dorastającą dziewczynkę. Jestem kobietą na rozdrożu, muszę szukać nowej pracy i wreszcie pomyśleć o sobie i swoim życiu. A to nie jest proste. I co gorsza podnoszę słuchawkę dzwoniącego właśnie telefonu i moje życie komplikuje się jeszcze bardziej. W oczekiwaniu na rozmowę kwalifikacyjną ruszam do Polski i biorę sprawę, która choć na moment zdejmie ze mnie problem braku pieniędzy. Jestem profilerką, a zlecenie jest dobrze płatne co daje dwie korzyści jednocześnie. W końcu to tylko dorywcza robota. Taka... tymczasowa. W klubie Igła dochodzi do strzelaniny. Zamordowany zostaje piosenkarz, a kelnerka z obrażeniami trafia na OIOM. Kto strzelał? Dlaczego? Jaki miał motyw? Sasza sporządza rys kata. Zbiera dane, czasem niewygodne, nachodzi ludzi w najmniej odpowiednich momentach, czyta miedzy zdaniami, obserwuje... Wie kiedy mówić, a kiedy najlepszym testem jest milczenie. Profilowanie to ciężki kawał chleba, to nienormowany czas pracy... to nocne gotowanie, które zagłusza uśpiony alkoholizm. Sasza to przecież ja, a ja się tak szybko nie poddaję. „Pochłaniacz” zaskakuje niezwykle precyzyjną fabułą, zwartą akcją, dopracowaniem szczegółów i barwnymi bohaterami. Do tego wspomnieć o kobiecym darze wodzenia czytelnika za nos, co Bondzie udało się perfekcyjnie. Do końca czytelnik szuka sprawcy, krąży wraz z Załuską, bo przecież wszystko zmierza ku ostatecznemu rozrachunkowi. I w konsekwencji sprawiedliwość (jak to dobrze) wygrywa, bo nawet skorumpowana władza woli dla bezpieczeństwa umyć swe brudne ręce i wycofać się z całej sprawy.
Agnieszka Kusiak członkini DKK w Wypożyczalni Głównej