Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Spotkanie DKK dla Młodzieży.

Na majowym spotkaniu DKK dla młodzieży rozmawialiśmy o dwóch książkach: „Bezczelna” Martyny Kubackiej i „Ta, którą znam” Małgorzaty Wardy.

„Ta, którą znam” Małgorzaty Wardy to poważna i bardzo smutna historia młodej kobiety, która nie może uporać się z okropną przeszłością, mimo, że jej życie wydaje się być doskonałe, bo odniosła sukces i niczego jej nie brakuje. A jednak… Ada - znana modelka od lat mieszkająca w Paryżu - niespodziewanie musi przyjechać do Polski, po tragicznym wypadku siostry. W rodzinnym domu dokonuje rozrachunku z przeszłością do tej pory odsuwaną w niepamięć. Morderstwo turystki sprzed lat, mroczne wspomnienie starej cegielni, gwałt i niespełniona młodzieńcza miłość ciążą nad losami Ady i jej siostry. Ada musi zmierzyć się z demonami przeszłości, aby móc dalej żyć i wychować swoje siostrzenice. Małgorzata Warda pokazuje jak ciężko poradzić sobie z koszmarem, jakim jest gwałt. Obnaża zastałą moralności, obyczajowość, które nie pomagają rozwiązać traumy po takim przeżyciu. Kobiety w milczeniu skrywają traumę i poczucie skrzywdzenia, a sprawcom wszystko uchodzi na sucho. W Polsce kobiety zgłaszają tylko dwadzieścia procent gwałtów. Dlaczego tak mało? Co stoi za milczeniem straumatyzowanych kobiet? Poprzez retrospekcję autorka ukazuje anatomię gwałtu oraz to, w jaki sposób organy ścigania zajmują się sprawcami. Mamy tu też anatomię zła, które bierze się z ludzkiej głupoty, egoizmu, strachu. Poznajemy dwójkę bohaterów, którzy uciekają przed przemocą, jakiej doświadczyli. Zarówno Ada jak i Piotr na swój sposób radzą sobie z traumą. Oboje pokonują swoje poczucie wyobcowania i wewnętrzny strach, kiedy życie zmusza ich do powrotu w rodzinne strony. Koło zamyka się, gdy okazuje się, że wypadek siostry Ady spowodowany był tym, iż odkryła prawdę o przeszłości. Jest to niezwykle trudna i poważna lektura, niosąca ze sobą lekcję życiową, o której nie prędko da się zapomnieć.

„Bezczelna” Martyny Kubackiej to lekka i zabawna powieść o miłości i poszukiwaniu własnej drogi życiowej oraz o odkrywaniu samej siebie. To współczesna historia Złośnicy, jaką niewątpliwie jest dziewiętnastoletnia Magda, twardo stąpająca po ziemi realistka, która nie wierzy w wielką miłość. Życie jej nie rozpieszczało, więc musiała nauczyć się, jak „po swojemu” pokonywać trudności. I faktycznie bliżej jej raczej do Katarzyny z Szekspirowskiego „Poskromienia złośnicy” niż do Kopciuszka. Dziewczyna jest bezczelna, pewna siebie, bezpośrednia, zuchwała i arogancka i nie wiedzieć czemu, nie da się jej nie polubić. Jej twardy charakter i stosunek do świata sprawia, że idzie przez życie przebojem pozostawiając daleko w tyle nieśmiałych i powiedzmy sobie szczerze - nudnych ludzi. Magda porzuca studia z wielkim hukiem i poszukuje pracy, aby móc się utrzymać. Niestety nie jest to proste, szczególnie, gdy ma się tak cięty język jak ona. Wszystko zmienia się, gdy zostaje zatrudniona w firmie prowadzonej przez braci bliźniaków. I to właśnie tutaj spotyka swojego Księcia, który nawiasem mówiąc, też jakby urwał się nie z tej bajki. Klubowiczom bardzo spodobała się historia Magdy. Książka jest utrzymana w lekkim humorystycznym stylu, napisana dowcipnym językiem. Akcja nie zaskakuje, ale prowadzona jest z dużym poczuciem humoru, bohaterowie, co chwilę wpadają w tarapaty rodem wprost z komedii omyłek i pewnie, dlatego czyta się ją jednym tchem. Jest to miła odmiana po całej masie poważnych i dramatycznych powieści czytanych przez nas w dyskusyjnym klubie.

Agnieszka Dworak