Stronę odwiedzono:
27098024 razy
W ramach klubu DKK w listopadzie, sięgnęłyśmy po powieść z literatury skandynawskiej, wybitnej norweskiej pisarki Herbiorg Wassamo pt. " Księga Diny ". Wielokrotnie nagradzana, jest autorką powieści, noweli i sztuk teatralnych. Jej książki zostały przetłumaczone na 26 języków.
Księga Diny" jej najbardziej znane dzieło, została zekranizowana w 2002 roku. Z twórczością pisarki zetknęłam się, czytając powieści " Stulecie" i " Te chwile". Najbardziej jednak, podobała mi się " Księga Diny", która niewątpliwie należy do klasyki literatury skandynawskiej i którą z przyjemnością przeczytałam dwa razy. Akcja powieści rozgrywa się w XIX wieku, w północnej Norwegii, wśród pokrytych śniegiem i lodem fiordów i rozszalałego morza. Piękny, surowy i mroźny klimat, niejednokrotnie kształtował silne charaktery kobiet północy, które musiały radzić sobie w trudnych warunkach. Mroczna fabuła, pełna napięcia, chwilami zabawna, wciąga i nie pozostawia nas obojętnymi na losy bohaterki. Mocna książka, napisana pięknym językiem, sprawia że czyta się ją szybko i z wielkim zainteresowaniem. Według mnie jej atutem są cytaty z Biblii, które rozpoczynają każdy rozdział. Główną bohaterką powieści jest Dina - kobieta silna, zła, pewna siebie, łamiąca wszelkie zasady. Wyzwolona i namiętna, przyciąga i fascynuje mężczyzn, traktując ich przedmiotowo, zaspokajając jedynie swój seksualny temperament. Potrafi jednak wykrzesać z siebie odpowiedzialność za słabszych, którym trzeba pomóc. Jednak tych, których kocha niszczy. Zafascynowana śmiercią i jakby nią naznaczona, rozmawia ze swoimi bliskimi zmarłymi, widzi ich, uczestniczą w jej życiu. Odważna i wyzwolona jak na ówczesne czasy, twardą ręką zarządza swoim majątkiem, zawsze stawia na swoim, potrafi podporządkować sobie otaczających ją ludzi. Zakochuje się w tajemniczym rosyjskim anarchiście i chce z nim dzielić życie. On jednak okazuje się niespokojnym duchem, żądnym przygód i nie chce stabilizacji. Dina jako mała dziewczynka, przeżyła ogromną traumę. Straciła matkę w wyniku nieszczęśliwego wypadku, którego była sprawczynią. Odrzucona i obwiniana przez ojca i otoczenie, wychowała się w domu komornika, samotna i niekochana. Mając szesnaście lat została wydana za mąż, za dużo starszego od siebie mężczyznę. Jedynym ukojeniem najpierw dla dziecka a później dorosłej kobiety była ucieczka w świat muzyki- uzdolniona muzycznie, pięknie grała na wiolonczeli. Nie można nie zadać sobie pytania, czy właśnie te tragiczne wydarzenia z dzieciństwa, utrata matki i brak miłości ojcowskiej, spowodowały takie a nie inne zachowania Diny, w dorosłym życiu. Wiele sprzeczności w zachowaniu i postępowaniu głównej bohaterki nie pozwala jednoznacznie określić mojego do niej stosunku. Współczułam odrzuconemu, poranionemu dziecku i jednocześnie byłam zaszokowana okrucieństwem dorosłej Diny. Potrafiła jednak pomóc innym, jak choćby Stine i jej dziecku, więc nie była tak do końca zła, miała w sobie pokłady dobra i współczucia. Powieść wciąga i zapada w pamięć, nie jest to jednak literatura łatwa i nie dla każdego. Codzienne życie społeczeństwa żyjącego w zgodzie z naturą, gdzie zamykał się ich świat, z ich dobrem i złem, fascynuje i urzeka. Opisy przyrody, jej piękno, mroźne, surowe zimy są charakterystyczne dla literatury skandynawskiej. Ma ona szczególne brzmienie i swój klimat. Trzeba ją pokochać. Wspaniała książka, bardzo mi się podobała, z niecierpliwością czekam na dalsze losy Diny, które mają zostać przetłumaczone niebawem. Zachęcam do przeczytania.