Stronę odwiedzono:
27106148 razy
Pokłosie przeszłości
O tym, jak przeszłość wpływa na naszą przyszłość, a narzucone w dzieciństwie blokady zmieniają życie, dyskutowaliśmy 23 lutego na spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki Kopernikus Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle przy ul. Kopernika 8. Tematów dostarczyła książka Marii Nurowskiej pt. „Wariatka z Komańczy”. Marta miała trudne dzieciństwo, razem z siostrą były molestowane przez ojczyma. Dorosła Marta jest uznaną malarką lecz w życiu prywatnym nie jest spełniona. Jej związki z mężczyznami są poprawne, ale chłodne. Całe swoje uczucia oddaje zwierzętom. Kiedy wybucha wojna na Ukrainie, Marta przebywa wtedy z mężem we Lwowie. Dołącza do konwoju z pomocą humanitarną zmierzającego w rejony Doniecka, sama zaś wiezie karmę dla zwierząt. Ta niebezpieczna wyprawa kończy się internowaniem przez samozwańcze władze rosyjskie. W odosobnieniu przebywała pół roku. Dla pani Heleny nie jest to mądra decyzja. Marta mówi, że kieruje się rozumem, ale jedzie z karmą dla zwierząt na tereny objęte wojną nie informując o tym nikogo?, gdzie tu rozum? - pyta pani Helena. Pani Halina próbuje bronić bohaterki, tłumacząc jej zachowanie przeżyciami z dzieciństwa, które wypaczyły Marcie wartości. Dzieciństwo jest bagażem na całe życie - mówiła pani Halina - Zwierzęta były dla niej bliższe niż ludzie, nigdy jej nie zawiodły, dlatego stawała w ich obronie. Stąd też jej przezwisko - wariatka - nadane przez sąsiadów - podsumowała pani Grażyna.