Stronę odwiedzono:
27101366 razy
12 września odbyło się spotkanie członków DKK dla dzieci w BP w Bobrowej.
Wybraną przez klubowiczów była książka Marcina Pałasza z serii „Elfomania” - „Sposób na Elfa”. Jest to opowieść o psie Elfie adoptowanym ze schroniska. Treść połączona jest w dwa opowiadania. Jedno z punktu widzenia właściciela psa, a drugie jako myśli samego Elfa. Dochodzi do ciekawych i zabawnych sytuacji, wniosków i przemyśleń. Zarówno ze strony opiekunów – Dużego i Młodego jak i psa. Przykładem są ręczniki papierowe używane przez Dużego do wycierania podłogi, którą Elf niestety zanieczyszcza. Kiedy Duży wraca z joggingu(cały spocony) i ręcznikami papierowymi wyciera sobie włosy Elf dochodzi do wniosku, że Duży na pewno sika sobie na głowę. Opowiada o przyjaźni człowieka do psa oraz psa do człowieka. Napisana jest z humorem, ale również posiada głębokie przesłanie. Uwrażliwia czytelnika na los i krzywdę zwierząt. Posiadanie psa powinno być bardzo dobrze przemyślą decyzją podejmowaną z rozwagą. Pies to obowiązek i odpowiedzialność – o tym nie wolno nam zapomnieć. Pies w rodzinie to również ogromna przyjemność i frajda. …” - Gdybym miał depresję, to słowo daję, że przy tym psie od razu by mi przeszło! - wydyszał Młody, rzucając się na dywan i rozpoczynając z uradowanym psem zabawę we wzajemne mordowanie się: najpierw Elf z okrutnym warkotem zagryzał Młodego, potem zaś on zagryzał Elfa”... Zabawy z psem dostarczają zadowolenia również dorosłym ...”gdy ze skarpetkami na uszach szczekałem na Elfa, udając spaniela”... Książka dotyka także drażliwych i trudnych aspektów naszego życia. Opisuje, czym może zakończyć się wścibstwo ze strony sąsiadów. Porusza problemy z jakimi borykają się nastoletni chłopcy. Autor zwraca uwagę na rolę rodzica w życiu jego dorastającego dziecka. ...” Zawsze byłem zadania, że rodzic musi mieć czas dla swojego dziecka...,… Dojrzewa się jeden raz w życiu, wtedy ma się najgorsze dylematy i zdecydowanie wolałem, by problemy Młodego były rozwiązywane z moim udziałem, a nie za pomocą imprez, wiadomości wziętych z Internetu lub z innymi dorosłymi, którzy mogli mieć Bóg wie jakie poglądy i zamiary...”
Czytając „Sposób na Elfa”spędza się radosne chwile.