Stronę odwiedzono:
27097058 razy
a depresja dla nas samych”
Robert Lowell
„Miasto z lodu” Małgorzaty Wardy to bardzo smutna i przejmująca historia życia Teresy Tomaszewskiej i jej córki Agaty.
Pierwsza czytana przeze mnie książka poruszająca wiele niezmiernie trudnych problemów, mająca wiele wątków i tragicznych wydarzeń, o których dowiadujemy się od 13-letniej będącej w śpiączce dziewczynki.
Teresa Tomaszewska choruje na zaburzenia afektywne dwubiegunowe dawniej nazwane psychozą maniakalno-depresyjną. Osoba dotknięta taką chorobą może w miarę normalnie żyć, ale musi stosować się do zaleceń lekarza a przede wszystkim regularnie zażywać lek, a z tym w przypadku Teresy jest różnie. Do 13 roku życia to babcia głównie wychowuje i troszczy się o swoją ukochaną wnuczkę. Jednak Teresa również darzy swoją córkę miłością i w pewnym momencie postanawia spróbować stworzyć Agacie prawdziwy dom, odbudować relacje matka – córka. Zabiera Agatę od babci i wyrusza z nią w podróż po Polsce szukając swojej przystani. Wybór pada na małą, śliczną, górską miejscowość, ale jakże nieprzyjazną dla tych dwóch młodych kobiet.
Teresa piękna i atrakcyjna od razu dzieli społeczność na „pożądających ją mężczyzn i nienawidzące kobiety”. Agata obarczona chorobą matki, bez żadnego wsparcia, bez pomocy babci a przede wszystkim bez akceptacji rówieśników samotnie zmaga się z problemami, a te z każdym dniem są większe.
Stres związany z podróżą, strach, że się nie uda, że nie będzie pieniędzy na życie „przywołuje chorobę” i jej ciężkie do zaakceptowania objawy i skutki. W tej trudnej sytuacji Agata przejmuje opiekę nad matką bardzo dojrzale, usiłuje radzić sobie z problemami. Jednak do czasu, bo w tej skutej lodem miejscowości jest nie tylko zimowa sceneria tragicznych zdarzeń ale i skute lodem serca mieszkańców, którzy nie akceptują obcych.
Czytając „Miasto z lodu” nasuwa się wiele pytań, wątpliwości, trudno zrozumieć zachowania wielu bohaterów tej książki. Co i rusz chcielibyśmy zapytać – dlaczego ?
„Dlaczego ktoś, kto sam cierpiał przez innych, sam sprawia innym cierpienie”
Ewa Bańka
DKK przy BPGiM w Strzyżowie