Vanessa Diffenbaugh: "Sekretny język kwiatów"
30-06-2015
Na czerwcowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki przedmiotem dyskusji była książka Vanessy Diffenbaugh „Sekretny język kwiatów”. Książka poruszająca wiele trudnych wątków: adopcja, niedojrzałość emocjonalna rodziców adopcyjnych, wędrowanie dziecka po kolejnych rodzinach, poczucie odrzucenia i braku zaufania dziecka adoptowanego do rodzica, a w konsekwencji w dorosłym życiu do każdego człowieka. Książka, która mimo smutnego tematu została napisana w sposób spokojny, bez nadmiernych emocji. Styl pisarski książki można porównać do „miłego dotyku pluszowego misia”. Bardzo szybko czyta się powieść; nie ma się poczucia straconego czasu.
Krystyna Maczuga-Długosz
Viktoria jako dziecko została oddana przez swą biologiczną matkę do domu dziecka. Przebywała też w rodzinach zastępczych lecz nie mając szczęścia do swych opiekunów wracała z powrotem do domu dziecka. W pewnym momencie bardzo chciała ja adoptować samotna kobieta o imieniu Elizabeth. Victoria została jej oddana na próbę pod opiekę przez kurator Meredith. Victoria przypominała Elizabeth ją samą z dzieciństwa: niepokorna, bezczelna, zakompleksiona, nieufna i impulsywna. Bardzo szybko się zaprzyjaźniły i znalazły wspólny język: język kwiatów i nie tylko. Finalnie Elisabeth nie podejmuje się adopcji Victorii. Tak samo jak ona ma poczucie niskiej wartości. Obawia się, że nie spełni oczekiwań dziewczynki jako matka. Victoria zostaje sama pracując w kwiaciarni u Renaty. Zaprzyjaźnia się z Grandem, który prowadzi kwiaciarnię obok sklepu Renaty. Spędzają miło długie chwile rozmawiając o kwiatach. Victoria w tajemnicy rodzi jego dziecko. Córeczkę oddaje podrzuca potajemnie Grandowi. Będąc w depresji nie potrafi poradzić sobie z macierzyństwem, pomimo że bardzo kocha córeczkę. Victoria ciągle ucieka przed uczuciem, miłością niosąc bagaż odrzucenia w dzieciństwie i nie zaznając miłości rodzicielskiej. Ów bagaż nie pozwala jej odwzajemniać uczuć w pełni i cieszyć się miłością jaką darzy ją Grand. Poszukuje i ucieka, aż w końcu decyduje się na stabilizację i pracę nad sobą. Pracuje nad swoim podejściem do życia i blokadą psychiczną. Uczy się kochać dziecko, partnera i Elisabeth, którzy pozostają jej rodziną. Wszyscy mają do Victorii ogromną sympatią miłość i zrozumienie. Ona w końcu to zrozumiała i próbuje dawać im to samo. Język kwiatów to jej narzędzie komunikacji z nimi. Róża, oset, żonkil, paproć, mimoza, dzięgiela, portulaki i dzwonki irlandzkie… - każdy kwiat ma swoje znaczenie. Czy wytrwa w swym postanowieniu pokaże czas.
Autor: Kinga Kuźniar