Stronę odwiedzono:
27170020 razy
Na spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbyło się 27 listopada rozmawialiśmy o powieści Ewy Barańskiej "Nie odchodź, Julio". Klubowiczów zainteresowała osoba autorki - rzeszowianki, która szukając pomysłu na życie po trudnych zmianach, jakie zafundowała jej choroba - sięgnęła po pióro i zaczęła pisać. Zaczęła pisać, i to z powodzeniem, książki dla wymagającego czytelnika, jakim jest młodzież. "Nie odchodź, Julio" pozornie opisuje pierwsze doświadczenia miłosne młodych ludzi pochodzących z różnych środowisk społecznych i wyznających różne wartości. W trakcie czytania okazało się, że ta książka przemyca o wiele ważniejsze treści, o których niekiedy ciężko się z młodymi ludźmi rozmawia. Nasze Czytelniczki poddały ostrej ocenie dojrzałych bohaterów powieści - rodziców tytułowej Julii. Mimo wszystko bardzo kochani i tłumaczeni przez umierającą córkę, państwo Medyńscy nie zawsze zachowywali się właściwie, ich podejście do nastoletniej dziewczyny pozostawiało wiele do życzenia. Zdaniem czytelniczek - powieści dla młodzieży, które tak chętnie wypożyczają młode dziewczęta powinny także czytać ich matki, a wówczas łatwiej by im było spojrzeć na świat oczyma nastoletnich córek.