Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
27106509 razy

Kultura w Rzeszowie

Współpraca z

Pogoda

ZOBACZ TAKŻE:

 

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Współpraca z

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

 

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

Zapytaj bibliotekarza

 

DKK w Jaśle

Mariusz Urbanek: "Tuwim. Wylękniony blużnierca"

18-09-2015

Tuwim – dramat odrzucenia

 
O uwikłaniach i dramacie Juliana Tuwima rozmawialiśmy 17 września 2015 r. w DKK „Liberatorium” Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle.
 
            Julian Tuwim nieco zapomniany poeta dwudziestolecia międzywojennego, został przywołany przez Mariusza Urbanka w biografii „Tuwim. Wylękniony bluźnierca”. W ogólnej świadomości najczęściej kojarzy się z wierszami dla dzieci, choć jego dorobek obejmował teatr, kabaret, lingwistykę. Mało kto też pamięta, że tworzył palindromy, które opublikował w książce Pegaz dęba. Oto przykład:
Popija rum As, samuraj i pop
Muzo, raz daj jad za rozum.
 
            Z biografii Urbanka wyłania się obraz poety, którego talent, przecież niekwestionowany, nie jest wystarczającą przepustką do grona polskich poetów. Dla niektórych polskich środowisk jego wiersze wypływające z najczystszej polszczyzny będą zawsze twórczością obcą (…).Dramat Tuwima polegał na totalnym rozdarciu osobowości, na problemie odrzucenia i nieustannym podważaniu przez część środowiska społecznego jego tożsamości- uważa Stanisława Czernik.
            Uwikłany w polityczne układy, nękany chorobami nie miał już tej weny twórczej. Jego poezja po powrocie do kraju straciła skrzydła Pegaza oraz mistrzowską wprawę w operowaniu słowem, finezję budowy wiersza i jego materii. Umarł w najgorszym momencie przed następującą odwilżą polityczną i nie zdążył się już wytłumaczyć ze swoich postaw i zaangażowania politycznego. W tych niezwykle pokrętnych i zmiennych opiniach o ludziach i czasach, w których przyszło mu żyć, Tuwim wydaje się być człowiekiem łatwowiernym i naiwnym, wyrażającym się z wielkim uczuciem i zaangażowaniem w sprawy i tematy, które z czasem historia zweryfikowała jako fałsz -uzupełniła Barbara Tora.
Tadeusz Hołsyniuk był dla postawy politycznej Tuwima mniej łaskawy, uważając, że jego konformizm wynikał z niskich pobudek.
            Jednak biografia Urbanka sporo wyjaśnia, wyłania się z niej człowiek – poeta z całą swoją mizerią i genialnością. Cokolwiek by powiedzieć, poezja Tuwima cały czas jest aktualna i nowatorska także dla młodych wykonawców.
            Na zakończenie spotkania, jak jeden mąż wyrecytowaliśmy „Lokomotywę”.
 

 

Mariusz Urbanek „Tuwim. Wylękniony bluźnierca”
„Geniusz Tuwima był niepomiernie większy niż jego charakter 
 
            Autor w bardzo wnikliwy sposób, bez gloryfikowania, opisuje życie i dokonania naszego wielkiego poety Juliana Tuwima. Tuwim swoje pierwsze kroki w poezji stawiał bardzo wcześnie, bo w okresie gimnazjum. Dom rodzinny sprzyjał jego poczynaniom, ponieważ matka również interesowała się poezją. Zarzuciwszy nudne dla niego studia prawnicze realizował się w tym co kochał, co było jego przeznaczeniem.  Przyszło mu żyć i tworzyć w trudnych czasach. Był to bowiem czas wielkiej wrogości wobec Żydów, a Tuwim posiadał domieszkę krwi żydowskiej. Ciągle mu ten fakt wypominano i odsądzano od czci i wiary. W Polsce przedwojennej, wobec Żydów piszących w języku polskim, nie szczędzono wrogich zachowań posądzając ich o dywersję polityczną i kulturalną. Ponieważ Tuwim deklarował swoją polskość, również ze strony żydowskiej gnębiły go ataki o zdradę swoich korzeni. Tak więc znajdował się „między młotem a kowadłem”. Poezja, kabaret, operetka, wieczory autorskie, współredagowanie „Skamandra” oraz „Wiadomości Literackich” wypełniały pracowite życie poety. Ale nie tylko to fascynowało Tuwima ponieważ prowadził badania „demonologiczne”, badania szczurów, które uważał za symbol zła. Kolekcjonował książki i opracowania dotyczące tych zagadnień. Najbardziej fascynowały go treści kuriozalne i szalone. Był też wielbicielem folkloru cygańskiego (opiekował się cygańską poetką Papuszą). Pomagał biednym dzieciom, wspomagał szkoły, występował do władz w obronie zagrożonych przyjaciół. Nadciągająca nawałnica niemiecka w 1939 r. i realne obawy przed eksterminacją, zmusiła państwa Tuwimów do ucieczki z kraju, do Brazylii. Tam też zaczął pisać najważniejsze dzieło swego życia „Kwiaty polskie” – wyrosłe na obcej ziemi z tęsknoty za krajem ojczystym. Po długich staraniach udało się im dotrzeć do Ameryki, gdzie było sporo jego znajomych poetów. Początkowo był zachwycony Ameryką – do czasu. Mierziła go „pogoń za dolarem, rasizm, pustka życia kulturalnego i ideowego”. W tym czasie bardziej był politykierem niż poetą. Z wielką uwagą i nadzieją śledził to wszystko co dokonywało się w kraju po zakończonej wojnie. Radykalne programy społeczne, które niósł nowy ustrój w Polsce, budziły jego sympatie i nadzieje. Z tego też powodu wielu emigracyjnych przyjaciół zerwało z nim stosunki, uważając go za „agenta Stalina”. Wreszcie nastąpił długo oczekiwany powrót do kraju, gdzie witany był z należnymi honorami. Teraz w Polsce, będąc twórcą wszechstronnym, zapragnął realizować życie teatralne w Warszawie, co mu się udawało z różnym skutkiem jako, że nie widziano miejsca dla operetki, ale dla teatru komedii. Tuwim złożył dymisję. Uwikłany w polityczne układy, nękany chorobami nie miał już tej weny twórczej. Jego poezja po powrocie do kraju straciła skrzydła Pegaza oraz mistrzowską wprawę w operowaniu słowem, finezję budowy wiersza i jego materii. Umarł w najgorszym momencie przed następującą odwilżą polityczną i nie zdążył się już wytłumaczyć ze swoich postaw i zaangażowania politycznego. W tych niezwykle pokrętnych i zmiennych opiniach o ludziach i czasach, w których przyszło mu żyć, Tuwim wydaje się być człowiekiem łatwowiernym i naiwnym, wyrażającym się z wielkim uczuciem i zaangażowaniem w sprawy i tematy, które z czasem historia zweryfikowała jako fałsz. Nie był dość silny psychicznie, żeby przeciwstawić się ludziom, którzy wykorzystywali jego ufność do świata. Jednak jako poeta był Mistrzem i słusznie został nazwany Księciem Poetów, wymienianym jednym tchem na równi z Mickiewiczem i Słowackim. Wpłynął zasadniczo na nowy wymiar w poezji. Osobiście uważam, że najpiękniej jego poezja utrwaliła się i rozbłysła w poezji dziecięcej. Kocham Go również za słowa: „Bez rymów poezja nie istnieje”.
Barbara Tora DKK Liberatorium MBP w Jaśle

 

Mariusz Urbanek „Tuwim. Wylękniony bluźnierca”.
Biografia jednego z największych polskich poetów. Znakomicie napisana, bogata w szczegóły, świetnie udokumentowana. Bardzo potrzebna. Największą jednak zaletą książki jest uczciwość, której nie zniekształciło niewątpliwe uwielbienie dla talentu wielkiego poety i jego dzieła.
            Autor przedstawia nam poetę w całej złożoności jego namiętnej, pełnej pasji osobowości, ale też dokumentuje życie i działania, te twórcze i prywatne, wybory życiowe w kontekście społecznym, politycznym, środowiskowym. To bogate tło pozwala zrozumieć lepiej nie tylko sens twórczości Tuwima, ale także cały dramat jego życia dla wielu nie do pojęcia i nie do przyjęcia. Z biografii Urbanka wyłania się obraz poety, którego talent, przecież niekwestionowany, nie jest wystarczającą przepustką do grona polskich poetów. Dla niektórych polskich środowisk jego wiersze wypływające z najczystszej polszczyzny będą zawsze twórczością obcą. Ten zasymilowany od pokoleń Żyd, z wyboru i serca Polak (cóż za wspaniała odpowiedź – jestem Polakiem, bo tak mi się podoba), który w swoim gabinecie ma portrety ukochanych mistrzów: Kochanowskiego, Mickiewicza, Staffa, bez Polski, bez polskiej kultury żyć nie może, jak bez powietrza. Jest obrzucany błotem i jadem nienawiści przez antysemickie miernoty, spychany na pozycje Żyda piszącego po polsku. Dramat Tuwima polegał na totalnym rozdarciu osobowości, na problemie odrzucenia i nieustannym podważaniu przez część środowiska społecznego jego tożsamości. Dla większości Żydów już nie był Żydem. Być może dla większości Polaków nie był Polakiem. Żył jedynie bezpiecznie w swojej ojczyźnie – polszczyźnie. W życiu pozaliterackim robił różne wolty życiowe, aby uwiarygodnić się jako Polak i patriota. Temu służyły flirty polityczne z obozem Piłsudczyków, przyjaźń z Wieniawą, skręty w stronę środowisk komunizujących, po wojnie i powrocie z emigracji, gorliwe wychwalanie nowej komunistycznej władzy. Nie sądzę, aby to wynikało z oportunizmu dla wygodnego urządzenia się w nowym życiu. Myślę, że te wolty były naiwne ale i szczere. Poeta miotał się i płacił za to wielką osobistą cenę. Utrata przyjaźni wielu ludzi, których cenił, utrata zdrowia a nawet, co było dla niego chyba najcięższe, okresowych zaników mocy twórczej. Zapewne, miał do siebie dystans, dowcip i inteligencję – ale to nie wystarczało gdy w grę wchodziły tak wielkie emocje. Tak - Tuwim czuł się odrzucany i jak niekochane dziecko pragnął za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę, udowodnić swoją wartość. To dziecko tkwi w każdym prawdziwie wielkim twórcy, dlatego można wiele, a nawet wszystko Tuwimowi wybaczyć.
            Dał nam wspaniałą poezję, która przemawia do serc, pełną humoru i mądrości, na której wychowały się i nadal będą wychowywać pokolenia polskich dzieci. Strofy, które pozostawił, stawiają go w rzędzie największych polskich poetów jak Kochanowski, ukochany Mickiewicz, Leśmian, Staff. No i tak zwyczajnie, po ludzku, był dobrym człowiekiem i dobrym Polakiem.
Stanisława Czernik DKK „Liberatorium” MBP w Jaśle

 

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: