Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
27097704 razy

Kultura w Rzeszowie

Współpraca z

Pogoda

ZOBACZ TAKŻE:

 

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Współpraca z

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

 

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

Zapytaj bibliotekarza

 

DKK w Błażowej

James Cannon: "Opowieści z miasta wdów i kroniki z ziemi mężczyzn"

17-04-2015

Dyskusyjne Kluby Książki w ciągu kilku ostatnich lat opanowały całą Polskę. Potrzebowaliśmy bowiem wspólnych rozmów o literaturze. Toteż DKK powołaliśmy również w błażowskiej bibliotece.

 
Książka „Opowieści z miasta wdów i kroniki z ziemi mężczyzn” była przedmiotem rozważań  Dyskusyjnego Klubu Książki, którego członkinie spotkały się 14 marca 2015 r. w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Błażowej. Było to spotkanie inauguracyjne. Pozycja ta to debiut autorski pisarza kolumbijskiego, moim zdaniem bardzo udany.Powieść przetłumaczona już na 13 języków!
„Pierwszorzędny realizm magiczny a` la Márquez, Cortázar i Vargas Llosa, przyprawiony współczesną pop-kulturą” - Kirkus Reviews

 
Od czasu do czasu, dla odmiany, lubię zabrać się za literaturę iberoamerykańską. Właśnie dlatego zaciekawił mnie James Canon i jego debiutancka książka „Opowieści z miasta wdów i kroniki z ziemi mężczyzn”, którą zaproponowano nam do czytania w ramach DKK. Przede wszystkim zaintrygował mnie opis z okładki i wplecenie w całość realizmu magicznego. Trochę trwało zanim zabrałam się za czytanie, trochę też przerażała objętość książki. Ale nieżałuję, bo warto było poświęcić czas tej książce.
Treść jest intrygująca. Przenosimy się do Mariquity, małego miasteczka w kolumbijskich górach, gdzie będzie rozgrywać się akcja. To właśnie tu wkracza oddział partyzantów Partyzanci siłą próbują powiększyć swoje szeregi o mężczyzn z miasteczka. Wszelki bunt karany jest śmiercią. Po chwili w wioseczce zostają tylko kobiety, ksiądz i chłopczyk przebrany za dziewczynkę. Dla wszystkich zaczyna się trudny okres. Bez męskiego wsparcia miasteczko zaczyna tracić swój dawny blask, coraz trudniej związać koniec z końcem, więc głód i bieda zagląda w oczy każdemu. W końcu Rosalba, wdowa po zamordowanym przez partyzantów policjancie, postanawia działać. Obejmuje stanowisko naczelniczki i ma zamiar przywrócić dawną świetność tej miejscowości. Głowę ma pełną ideałów i wręcz utopijnych wizji. Jak będzie je realizować i do czego to doprowadzi? Tego dowiedzą się czytelnicy po przebrnięciu prawie 400 stron.
Bardzo ciekawy ustrój stworzyły kobiety z Mariquita. Dla mnie to taki komunizm w czystej postaci – utopijne idee, brak prywatnej własności, wszystkim zaczęły się dzielić, pracowały i bawiły się razem. Straciły kontakt ze światem zewnętrznym, same wyznaczyły rachubę czasu i sposób określania pór roku.
Debiut to udany! Lubię egzotykę, oryginalną fabułę, szczyptę realizmu magicznego i wplecenie różnorodnych wątków, co akurat miało miejsce w powyższej książce. Autor zgrabnie przeplata różne kwestie, w tym sprawy polityczne, filozoficzne, religijne, nadprzyrodzone i psychologiczne tworząc zaskakująco ciekawą opowieść. Pomysł na książkę jest nietuzinkowy, a napisana jest moim zadaniem całkiem dobrze. Dużym plusem są tu sylwetki poszczególnych bohaterów, postaci barwnych, malowniczych. Mają wiele do zaoferowanie czytelnikowi. Akcja płynie swoim tempem, klimat jest senny, ale poprzerywany bardziej dynamicznymi wstawkami. Opisy z pewnością pobudzają wyobraźnię do działania, a delikatny humor przyprawia o uśmiech na twarzy. Język jest żywy, plastyczny a całość czyta się z niemałą lekkością.
 
„Opowieści z miasta wdów i kroniki z ziemi mężczyzn” to książka dla miłośników nietuzinkowych pozycji, podczas lektury której będziemy śmiać się i płakać, dziwić i wzruszać. Polecam, zwłaszcza jeżeli ktoś ma ochotę na nieco magii.
Przyznam, że podobny magiczny klimat spotkałam w powieściach Janusza Koryla  „Zegary idą do nieba” i „Śmierć nosorożca”. Dlatego wydał mi się dziwnie znajomy.
Dyskusję prowadziły Danuta Heller i Barbara Rutkowska-Kędzior.
Danuta Heller
 
 
Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: