Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Mam pewien – jak to mówi znajoma młodzież – dysonans poznawczy. Z jednej strony nasi członkowie DKK są zdecydowanymi fanami gatunku fantasy, ale – w przypadku Sapkowskiego – Klubowiczki zdecydowanie bardziej niż Klubowicze. Jeśli jednak idzie konkretnie o Sezon burz, to zdania są wręcz odwrotne. Panom odpowiada sytuacja, gdy kolejny tom opowiadający o historii Wiedźmina nie jest bezpośrednią kontynuacją serii, Paniom ta właśnie sytuacja nie odpowiada zupełnie. A ponieważ Klubowiczki mają u nas zdecydowaną przewagę liczebną, więc nową powieść Sapkowskiego zalała u nas fala krytyki, żeby nie powiedzieć – niechęci. Dziewczyny serię o przygodach Geralta znają na wyrywki, wydaje się więc, że swego rodzaju niemożność odczytania tej powieści jako prequela  lub sequela serii była dla nich zdecydowanym minusem. Chłopcy odwrotnie – doceniają zabieg rozbudowy znanego uniwersum, podkreślając charakterologiczną spójność powieści, skrótowość opisów, pełnokrwistość postaci. Dziewczyny twierdzą, że książka pisana na siłę, „pod publiczkę”, która nie pogodziła się z decyzją autora o zakończeniu serii. Konsensusu nie było.

Moderator