W wieloosobowej rodzinie nie może być nudno!
Gdy pod jednym dachem znajdzie się pięć kobiet i pies, to dopiero jest ciekawie. Przekonały się o tym czytelniczki książki Agnieszki Tyczki pt:”Siostry pancerne i pies”, którą omawiałyśmy 13.12.2013 r. Róża, Jaśka,Teśka i Gienia to siostry mieszkające z mamą, zakręconą ekolożką w starej willi. Każda z nich jest inna, więc codzienne życie bywa pełne konfliktów. Kłopotów przysparza także chorujący pies Paproć i rozpoczynający się właśnie rok szkolny. Wszystko to sprawia, że relacje między domownikami bywają napięte. Gdy jednak pojawia się zagrożenie,siostry łączą siły i pokonują przeciwności losu.
Opinie czytelniczek:
Książka nawet ciekawa, choć nie w moim typie. Podobały mi się imiona sióstr, ale już ich charaktery-niekoniecznie. Polubiłam Różę, która projektowała ubrania, natomiast złościła mnie Jaśka, wiecznie zbuntowana i krytykująca wszystkich. To ona komentując poczynania mamy-ekolożki powiedziała:”najbardziej ekologicznym zachowaniem człowieka, powinno być popełnienie samobójstwa. Jaka to oszczędność wszystkiego...”Jej zachowanie było nieraz okropne, ale gdybym miała taką mamę-ekolożkę, także długo bym nie wytrzymała.
Anna L.
„Siostry pancerne i pies”, to książka, która w porównaniu z innymi książkami tej autorki nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Nie było w niej akcji i niczym mnie nie zaskoczyła .Oceniając bohaterów,to najbardziej denerwowała mnie Jaśka, natomiast bardzo przypadła mi do gustu Róża.Była taką osobą, jaką sama chciałabym być.
Emilia N.
Książka według mnie przeciętna. Nic zaskakującego, zwykła codzienność i tylko końcówka potwierdziła powiedzenie, że” w rodzinie siła.”Akcja rozwija się jak kotlety babci.
Wspaniałą postacią była Róża, natomiast Jaśmina(pomimo pięknego imienia),była intrygująca. Denerwowała mnie także ta cała mama-ekolożka. Oszalałabym z taka w domu.
Oliwia L.
Książkę przeczytałam, ale bez większego zainteresowania. .Zdecydowanie wolę książki z akcją.
W każdej rodzinie bywają różne sytuacje i nie zawsze jest różowo. Opisane w tej książce codzienne zdarzenia, podobne są trochę do tych nam znanych z własnego otoczenia.
Małgorzata M.