Stronę odwiedzono:
27107295 razy
|
26 stycznia br. w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży w Boguchwale odbyło się 12 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem młodzi czytelnicy mieli okazję wypowiedzieć się o książce Małgorzaty Karoliny Piekarskiej
pt. „LO-teria”. Tytuł powieści, można rzec – trafiony, gdyż spotykamy w niej zlepek różnych sylwetek literackich, kreowanych przez warszawskich licealistów – znanym już dobrze boguchwalskim czytelnikom z wcześniejszej powieści autorki pt. „Klasa pana Czajki”.
Bohaterowie „LO-terii” bardzo często borykają się z wieloma problemami, dotyczącymi spraw szkolnych a przede wszystkim relacji z rówieśnikami i rodzicami. Dokonują również pierwszych, samodzielnych wyborów, często niezbyt przemyślanych. Stąd bardzo często popadają w kłopoty, które niczym loteria generują nowe, nieoczekiwane wydarzenia i zwroty akcji. Autorka rysując sylwetki bohaterów często powraca do lat gimnazjalnych młodych warszawiaków i ich wciąż ciepłych relacji z bardzo wymagającą, lecz sprawiedliwą wychowawczynią – panią Czajką. Razem z ulubioną nauczycielką licealiści snują plany na przyszłość – wybierają wymarzone uczelnie wyższe, a nawet dowcipkują o nowych sympatiach.
Niestety – wchodzenie młodych ludzi w dorosłość nie jest takie łatwe. Właściwie każdy z maturzystów zmaga się z jakimiś problemami. Na przykład Małgosia wybiera studia poza Warszawą – by być jak najdalej od chorej psychicznie matki. Sama musi zdecydować czy jej sympatią nadal pozostanie Maciek, czy ma zaufać starszemu od siebie Kubie, studentowi psychologii
i filozofii, który nader lekko podchodzi do życia.
Z kolei Kinga staje się wielkim oparciem dla Michała, który samotnie opiekuje się chorą na raka matką – walcząc z uznaniem ostatniej woli swojego zmarłego ojca. Ojca, którego tak naprawdę nigdy nie było w jego młodym, nastoletnim życiu.
W powieści poznajemy także Wojtka, który do ostatnich chwil życia stara się przypodobać rodzicom Kamili – swojej dziewczyny. Ich dezaprobata tego związku jest porażająca w skutkach, bo Wojtek gnie pod kołami tira. To trauma dla osiemnastoletniej Kamili, która żegna się z Wojtkiem przez ponad pół roku, rozumiejąc jednocześnie, że z wybranym przez rodziców Olkiem może połączyło ją równie wielkie uczucie.
W książce Małgorzaty Karoliny Piekarskiej napotkać możemy na jeszcze jeden motyw śmierci. Siedemnastoletni Stasiek popełnia samobójstwo, nie mogąc poradzić sobie z nieoczekiwaną ciążą Patrycji – jego drugiej dziewczyny i czekającymi go wkrótce obowiązkami rodzicielskimi. W tej trudnej sytuacji nie znajduje wsparcia ani u niczego nieświadomej matki ani tez u kolegów,
nie popierających planowanej przez niego aborcji. Tragedie przyśpieszają dojrzewanie młodych warszawiaków. Marcin
po śmierci matki stopniowo wyręcza ojca w opiece nad młodszym rodzeństwem. Robi zakupy, sprząta, chodzi na wywiadówki. Opuszcza się przez to w nauce – ale jego determinacja jest ogromna. Przygotowuje się do matury, nie zaniedbując jednocześnie ani młodszego rodzeństwa, ani też ojca, dla którego staję się dużą siłą wsparcia po nieudanym ożenku.
Czytając powieść Piekarskiej możemy poznać tzw. czarny charakter – Kamilę, która wikła losy wielu bohaterów, podporządkowując ich sobie, a niezdyscyplinowanych skutecznie temperuje np. oczerniając przed sympatią, nasyłając bandziorów itp. Jednak i z tej sytuacji jest jakieś wyjście. Z wrogimi zamiarami Kamili i jej częstym nękaniem radzą sobie Kinga i Michał.
To oczywisty znak, że w życiu, jak i w tej właśnie powieści, dobro może zwyciężyć. Wystarczy tylko je dostrzec. Udało się to klubowiczom z Boguchwały, którzy po lekturze tego czytadła otwarcie mówili o podobieństwach łączących ich z młodymi warszawiakami – jak choćby czytanie książek i rozmawianie o ich treści czy też wypoczynek i rozrywka
w gronie przyjaciół.
Oprac. Irena Jakubiec
Moderator Młodzieżowego DKK w Boguchwale