Czesław Miłosz: "Jak powinno być w niebie"
24-06-2011
Jak powinno być w niebie - spotkanie Dyskusyjnych Klubów Książki
Pierwsze wakacyjne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w dn. 24 czerwca 2011 r. miało nietypowy przebieg. Podczas jednych zajęć spotkały się dwa Dyskusyjne Kluby dla Młodzieży działające w WiMBP w Rzeszowie. Grupa nastolatek uczestniczących w spotkaniach DKK organizowanych w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży wraz ze swoją moderatorką, panią Renatą Dziepak przyjechała do zaprzyjaźnionej Filii Nr 5, by porozmawiać o książkach z Młodymi Klubowiczami z DKK działającego w Bibliotece na Osiedlu Budziwój.naszego noblisty, ale główną uwagę skupiliśmy na tomiku jego poezji „Jak powinno być w niebie”. Spotkanie rozpoczęła pani Renata Dziepak, która barwnie opowiadając o swoich preferencjach czytelniczych, ośmieliła i zainspirowała uczestników dyskusji do swobodnych wypowiedzi na temat ulubionych lektur. Po miłym wstępie wyruszyliśmy do Krainy Poezji – nieba, w którym tworząc wiersze, przebywał poeta.
„Jak powinno być w niebie, wiem bo tam bywałem
(…)
Życie spędziłem układając rytmiczne zaklęcia.”
Podróż po Krainie Poezji Miłosza, zaczęliśmy od wiersza „ Rok 1911”. Utwór ten przybliżył nam miejsce i czas kiedy przyszedł na świat przyszły noblista. Następnie każdy uczestnik dyskusji przygotował jeden wiersz z bogatej spuścizny poety i przedstawił jego własną interpretację. Byliśmy ciekawi, czy wystąpi zbieżność wyborów i związanych z lekturą liryki emocji. Okazało się, że tak. Niektórzy z uczestników imprezy wybrali te same utwory. Nawet odczucia po ich przeczytaniu mieli podobne. Sporo rozmawialiśmy o Miłoszu. Klubowicze przyznali jednak, że nie jest on ich ulubionym poetą, bo nie znają go jeszcze zbyt dobrze. Zachętą do bliższego poznania twórczości Czesława Miłosza była prezentacja pani Aldony Wiśniowskiej, moderatorki DKK, która z dużym zaangażowaniem przedstawiła wybrane fakty z życia poety oraz jego dorobek literacki.
Klubowicze: Daria, Izabela, Kasia, Klaudia i Maciek czytając utwory Czesława Miłosza, obcowali z pięknem i mocą słowa. Kto wie, może i z nich kiedyś wyrosną poeci na światową skalę, którzy w swych wierszach powracać będą pamięcią do młodzieńczych lektur.
Swoista Miłoszomania, jaką zainaugurowaliśmy wakacje, rozpaliła wyobraźnię i dodała nam wiary w marzenia. Niech zatem trwa w nas, ów magiczny, poetycki świat…
Rozmarzone moderatorki: Renia i Aldonka : )