Stronę odwiedzono:
27107284 razy
|
Nibynoc - Jay Kristoff - Spotkanie DDK dla młodzieży
Jay Kristoff to wielokrotnie nagradzany australijski autor książek science-fiction i fantasy. Kirstoff napisała steampunkową serię fantasy - „Wojna Lotosowa”, której akcja toczy się w czasach feudalnej Japonii. Pierwszy tom cyklu „Tancerz burzy”, został wyróżniony w Aurealis Award w 2012 roku. Otrzymał również nagrodę za najlepszą powieść oraz najlepszy debiut powieściowy w 2013 roku. Ponadto, książka została doceniona przez stowarzyszenie Compton Crook w 2013 roku.
Na kwietniowym spotkaniu DKK dla młodzieży czytaliśmy kolejną z powieści Kristoffa przetłumaczonych na język polski - „Nibynoc”. Jest to pierwsza część serii o tym samym tytule. Została nominowana do nagrody Davida Gemmella, a także Aurealis Award za najlepszą powieść fantasy w 2016.
Kristoff także i tutaj, stworzył niezwykły świat, w którym nigdy nie zapada ciemność. Nie pozwalają na to trzy wschodzące po sobie słońca. Cykl dzienny wyznaczają nibynoce, kiedy wzmaga się wiatr i temperatura spada, ale jedno ze słońc cały czas jest na niebie. Arcynoc przychodzi co kilka lat. Główna bohaterka Mia Corvere, ma szesnaście lat i żyje tylko dla zemsty na zabójcach swojej rodziny. Jedynym jej pragnieniem jest pozostanie Ostrzem, bezlitosnym zabójcą z ramienia Czerwonego Kościoła, ale żeby to osiągnąć czeka ją daleka droga i niebezpieczne próby, którym będzie musiała sprostać. Dziewczyna ocalała z pogromu, jaki nastąpił po klęsce buntu jej ojca. Pomógł jej w tym tajemniczy cień – kot, który nie jest kotem. Od tej pory Mia nigdy nie jest sama i nie zna strachu, gdyż cień się nim żywi.
Powieść napisana jest dosadnymi językiem, nie brakuje przekleństw oraz czarnego humor i ironii. Historia Mii jest mroczna, krwawa i przepełniona przemocą. Mamy tu też mnóstwo przypisów, które pokonałyby niejednego wytrawnego czytelnika. Z drugiej strony są tajemnice, wyzwania, które cały czas stawiają nauczyciele przed akolitami oraz mroczna i niespotykana dotąd magia. Autor nakreśla nowe oblicze mroku w postaci pomroczy, które są bardzo tajemnicze i stanowią ogromny plus magii świata przedstawionego. Cienie żywiące się strachem nosiciela, Tkaczka - czarownica, która potrafi przywrócić zmarłych do życia, Krwawy Spacer, czczenie Pani od Błogosławionego Morderstwa, trzy słońca… to wszystko trzymało klimat. Oryginalność pewnych pomysłów zakłóca jednak nieznośna myśl, przywołująca niektóre filmowe i książkowe rozwiązania, takie jak walka z krakenami na pustyni (Diuna F. Herberta), czy szkoła dla zabójców miejscami przypominają Hogwart (Harry Potter J.K. Rowling), bądź Dom Czerni i Bieli („Gra o Tron” G.R.R. Martina).
Książka wydała się Klubowiczom dość trudna i zbyt wulgarna, ale ciekawa. Czasami nadmiar szkodzi i gdyby zabrać z powieści niekoniecznie dopasowane do każdej sytuacji, wulgaryzmy i wyuzdanie, byłaby o wiele lepsza. Ciekawie pokazana magia oraz niezwykły świat, jaki nakreślił autor w zupełności wystarcza, by wciągnąć czytelnika. Klubowiczom bardziej podobał się cykl „Tancerz burzy”.
Agnieszka Dwora
-----------------------------------------------------------------------
GALERIA