Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

W WIRTUALNYCH LABIRYNTACH, czyli warsztaty „Skąd się wzięły małpy w Internecie”? w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży – relacja

W wirtualnych labiryntach,

czyli warsztaty „Skąd się wzięły małpy w Internecie”? –

Oddział dla Dzieci i Młodzieży

Internet otacza nas ze wszystkich stron – stwierdziły dzieci uczestniczące w warsztatach odkrywających tajniki wirtualnego świata. Dla młodych czytelników Internet jest jak powietrze, nie wyobrażają sobie współczesności bez jego funkcjonowania. Ale czy wiedzą czym on jest? Jak funkcjonuje, jakie sekrety skrywa, i czy mieszka w kabelkach i naszych komputerach? I gdzie w tym wszystkim mają swoje miejsce tytułowe małpy? W poznaniu Internetu „od kuchni” pomogła nam książka Artura Janickiego „Skąd się wzięły małpy w Internecie?”

Spotkanie rozpoczęliśmy od poszukiwania słowa przewodniego. Kluczem otwierającym warsztaty był INTERNET. Czym on jest? Nasze pomysły, skojarzenia zapisaliśmy w formie rozgałęzionego drzewa w programie Mindomo. Burza myśli była bardzo gwałtowna, bo i Internet wzbudza wiele emocji:

– Można dzięki niemu oglądać filmy, zdjęcia, sprawdzić, co grają w kinie. I przede wszystkim można grać w różne darmowe gry – wymieniali różnorodne jego zalety, ale pojawiły się również inne pomysły: – Ja używam Internetu do kontaktu z moimi koleżankami. Lubię malować, więc szukam też różnych informacji na temat rysowania i plastyki.

Na drzewie skojarzeń pojawiły się też sklepy internetowe, bankowość elektroniczna, portale społecznościowe, informacyjne, ogłoszeniowe, wikipedia, programy komputerowe, Google itd.

Jedno słowo mieści w sobie tak wiele różnych rzeczy, z przeróżnych dziedzin życia. Ale skąd bierze się Internet? Jak możemy łączyć się z innym ludźmi na całym świecie? Z pomocą i odpowiedziami na te trudne pytania przyszła nam książka Artura Janickiego „Skąd się wzięły Małpy w Internecie”, wyd. Widnokrąg. Za wszystko odpowiada małe urządzenie w komputerze – karta sieciowa, która umożliwia nam połączenie i komunikację z innymi komputerami. Tworzymy w ten sposób jedną wielką sieć podobną do ogromnej pajęczyny lub korzeni drzewa. Aby bliżej poznać ten niezwykły wirtualny gąszcz o tak wielkim zasięgu, postanowiliśmy rozwikłać tajemnice stron internetowych, które tak jak adresy zamieszkania, prowadzą każdego internautę do konkretnego miejsca. Przypomnieliśmy sobie również tradycyjne wysyłanie paczek za pomocą poczty, które może być dla współczesnego internauty nie lada wyzwaniem. A czy można wysłać książkę za pomocą Internetu? Dzieci nie miały problemu z odnalezieniem rozwiązania:

– Możemy zrobić zdjęcia, przesłać na komputer lub laptop i zamieścić w Internecie – lub

– Ja mam w domu skaner i każdą stronę mogę po kolei zeskanować i przenieść na komputer. I wysyłam całość pocztą elektroniczną.

– Można też przepisać książkę na komputerze, chociaż to trwałoby bardzo dłuuugo… – zastanawiali się niektórzy. Wszystkie pomysły przybliżały nas do celu i odpowiedzi, jak Internet przesyła różne informacje.

Gdy weszliśmy głębiej do wirtualnego labiryntu, nadszedł czas na rozszyfrowanie tytułu książki Artura Janickiego. Z pomocą znowu przyszła nam książka odkrywająca tajemnicę małp w wirtualnym świecie. Kojarzą się one nie tylko ze znakiem umieszczanym przy adresie mailowym, ale co on konkretnie oznacza? Otóż cały sekret tkwi w przeszłości, kiedy jeszcze nie było Internetu, a „@” oznaczało cenę produktu. Teraz, obecne na naszej klawiaturze, jest zamiennikiem słów „na” lub „z”. Ale czy zawsze internetowa, niepozorna małpka, to we wszystkich językach to samo zwierzę? I w tym miejscu dzieci mogły puścić wodze swojej fantazji i umieścić symbol „@” w postaci wybranego zwierzątka, np.: kota, słonia czy świnki.

Zajęcia zakończyliśmy bardzo twórczo, a rozwikłanie „małpiej zagadki” okazało się świetną metodą zapamiętania internetowych ciekawostek. Pojawiły się też opinie dotyczące spotkania:

– Internet mam na co dzień, nie zastanawiałem się jak on wygląda. A znak „@” kojarzył mi się tylko z przyciskiem na klawiaturze – podsumował zajęcia jeden z uczestników.

– Na lekcji pojawiło się wiele nowych i trudnych słów. Internet zawiera tak wiele informacji, rzeczy, chyba cały świat. Nie wiedziałem, że może wyglądać jak niewidzialna sieć i jest tak wielki.

– Najbardziej spodobało mi się zadanie z rysowaniem. Narysowałam pieska, ale trudno wpisać było go w znak „małpki internetowej”.

W wirtualnym labiryncie Internetu łatwo zabłądzić, ale mając za przewodnika książkę Artura Janickiego „Skąd się wzięły małpy w Internecie?”, każdy z nas znajdzie odpowiedzi na wiele pytań, nie tylko na temat małp, ale i wyszukiwarki, emotikonów, oglądania filmów, przesyłania informacji. Autor słusznie ostrzega nas przed czyhającymi niebezpieczeństwami bycia beztroskim internautą, np. wirusami czy uzależnieniami od cyfrowej rzeczywistości.

Od każdego z nas zależy, jak będzie wyglądał wirtualny świat, warto więc poznać go bliżej.

*Zajęcia zorganizowane zostały w oparciu o scenariusz Sabiny Piłat „Skąd się wzięły małpy w Internecie ?” oraz w ramach konkursu zorganizowanego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego oraz Wydawnictwo Widnokrąg. Konkurs wspierają Fundacja Katalyst Engineering i White Star Foundation.

Marcelina Janisz

_________________________________________________________________________________________

*Zdjęcia z wizerunkami dzieci umieszczono na stronie www za zgodą rodziców i opiekunów.

GALERIA