Stronę odwiedzono:
27103639 razy
|
Matczyna miłość w powieściach "Syn złodziejki” Grażyny Bąkiewicz, „Najpiękniejsza na niebie” Małgorzaty Wardy -
spotkanie DKK dla młodzieży – Oddział dla Dzieci i Młodzieży
"Patrzę na odbicie w wystawowej szybie i zastanawiam się, kim jest chłopak, który bezczelnie się na mnie gapi. Nosi dżinsy, bluzę z kapturem. Ma jasne włosy z grzywką opadającą na czoło. Nigdy nie pił, nigdy nie brał prochów, nawet nie próbował. Naprawdę! I nie dlatego, że jest grzecznym chłopcem. Po prostu te rzeczy go nie kręcą. Woli trzeźwo patrzeć na świat. Nigdy niczego nie ukradł. Słowo! A mimo to funkcjonuje w samym sercu przestępczego świata. Kiedyś całkiem nieźle się uczył, ale od jakiegoś czasu nie robi nic, nawet nie chodzi do szkoły i nikogo to nie rusza. Za kilka dni kończy piętnaście lat. Wiem o nim tyle, bo to ja" - Hieronim Wróbelek
Bohater książki Grażyny Bąkiewicz "Syn złodziejki” to niespełna piętnastoletni Hieronim Wróbelek – syn złodziejki - bossa Łódzkiej mafii Zofii Wróbelek. Ojciec - też złodziej - zginął jeszcze przed narodzinami chłopca. Hieronim niestety nie miał szczęśliwego dzieciństwa, ponieważ matka często podrzucała go do domów dziecka:
"Ja stawałem się ważny tylko wtedy, gdy była w potrzebie. Zjawiała się zawsze niespodziewanie i migiem załatwiała sprawę wypisu z bidula, w którym akurat przeczekiwałem jej szaleństwo. Byłem jak tarcza, za którą się chowała, gdy coś jej groziło. A dla mnie nie było ważne, jak długo trwało czekanie, bo ledwo się pojawiała, już stałem pod drzwiami, spakowany, zawsze gotów, zawsze niezawodny, jak Zawisza."
Wszystko zmienia się gdy Hieronim ucieka z rodziny zastępczej, aby spotkać się z matką w swoje piętnaste urodziny. Chłopiec kradnie tira z trefnym towarem i odstawia go pod biuro rzeczy znalezionych, chcąc w ten sposób zwrócić na siebie uwagę mamy. Okazuje się, że Hieronim dawno nie był w Łodzi i nie ma pojęcia o pewnych przetasowaniach w światku przestępczym. „Niewinny żart” uruchamia lawinę nieoczekiwanych zdarzeń...
Klubowiczom bardzo podobała się książka G. Bąkiewicz. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że „Syna złodziejki" czyta się jednym tchem. Fabuła opowieści pełna jest tajemnic z dawnych lat, niebezpiecznych i dramatycznych wydarzeń oraz wielu zbiegów okoliczności. Ciekawi
i nietuzinkowi bohaterowie, jak: szefowa mafii Zofia Wróbelek, jej prawa ręka - złodziej Boguś – były więzień oraz pełna werwy staruszka – wdowa po skorumpowanym policjancie rozśmieszają, zasmucają, denerwują – słowem działają na nasze emocje. Tak naprawdę jest to historia o dojrzewaniu i o trudnych relacjach matki z synem, a także o tym jak radzić sobie ze stratą i poczuciem winy. Warto ją poznać!
Klubowicze przeczytali także kolejną książkę Małgorzaty Wardy „Najpiękniejsza na niebie”. Jest to historia, która również pokazuje relacje z matką. Główna bohaterka Sylwia jako małe dziecko została porzucona na stacji kolejowej. Zachowała tylko kilka wspomnień z dzieciństwa i jest przekonana, że miała siostrę bliźniaczkę. Po latach, gdy walczy z rakiem i sama jest matką, próbuje odnaleźć bliskich, którzy mogą uratować jej życie. W poszukiwaniach pomaga jej dziennikarka Pola, która również ma swoje problemy….
Jest to poruszająca historia o sile miłości i nadziei. Bohaterki walczą z czasem i trudnościami prawnymi oraz z własnymi słabościami. Zarówno Pola, jak i Sylwia zmagają się ze swoją przeszłością. Obie bohaterki pomagają sobie nawzajem. Ich spotkanie sprawia, że Pola dojrzewa do zmierzenia się ze swoim problemem i w pewien sposób odnajduje siebie. Bezgraniczna miłość Sylwii do córki i świadomość tego, jak to jest być porzuconym, sprawiają, że to właśnie Sylwia jest siłą napędową całej historii. I to jej działania zmieniają życie kilku osób. Powieść zasmuciła Klubowiczów, ale też i dała pewne wyobrażenie o tym co znaczą: macierzyństwo, odpowiedzialność, miłość.
Agnieszka Dworak
-----------------------------------------------------------------
GALERIA