Stronę odwiedzono:
27103490 razy
|
Spotkanie grupy Dyskusyjnego Klubu Książki w Filii nr 8
„Nikt się nie dowie” Agnieszka Pietrzyk
Agnieszka Pietrzyk to niewątpliwie pisarka znana czytelnikom kryminałów i mocnych thrillerów (m.in. „Kto czyni zło”, „Porwanie”, „Śmierć kolekcjonera”, „Zostań w domu”).
„Najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo”
„Nikt się nie dowie” to dość nietypowy thriller. Nietypowy dlatego, że główny bohater tej opowieści to nie policjant czy prywatny detektyw, który prowadzi śledztwo w sprawie śmierci żony znanego autora kryminałów.
Borys Rottman znajduje ciało swojej żony Malwiny pod tarasem ich nadmorskiego domu. Czy to było samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek czy morderstwo? W trakcie lektury książki poznajemy innych bohaterów, których losy powiązane są z rodziną Rottmanów w różny sposób. I to właśnie z perspektywy ich wspomnień dowiadujemy się kim była ofiara. Niektórzy uważają, że była osobą złą i dobrze się stało, że zginęła, inni zaś są przekonani, że stała się prawdziwa tragedia.
Malwina i Borys nie byli idealnym małżeństwem i już od jakiegoś czasu nie potrafili się ze sobą porozumieć. Właściwie łączyły ich tylko dzieci: pięcioletni syn Antoś i czternastoletnia córka Ola. Oboje mieli romanse, w dodatku ich kochankowie to osoby dość zaborcze.
Adrian – kochanek Malwiny, nauczyciel niemieckiego w szkole Oli – namawiał ją, by rozwiodła się z mężem i z nim uciekła. Był w niej wręcz obsesyjnie zakochany.
Natomiast Nina – kochanka Borysa i jednocześnie wydawca i autorka jego książek narzuca mu się nachalnie już po śmierci żony. Zresztą oczami wyobraźni widzi się jako jego kolejna żona. Według niej byliby idealną parą w życiu prywatnym i zawodowym. Nina ma również mocne argumenty by go szantażować.
„Borysa ogarnia trwoga. Dobrze wie, co oznacza definitywne zerwanie. Bez niej będzie nikim. Ona go stworzyła i go zniszczy. Nie będzie kolejnych powieści ani pieniędzy, skończy się też uwielbienie czytelników i szacunek sąsiadów…”
Ale Borys znajdzie na nią sposób i obmyśli szatański plan. W końcu ma dużą wprawę w wymyślaniu kryminalnych intryg do swoich powieści.
„Tylko winni się tłumaczą”
Agnieszka Pietrzyk doskonale wykreowała swoich bohaterów. Każdy z nich ma coś do ukrycia, jakieś grzeszki na sumieniu. Tak naprawdę nikt tu nie jest kryształowy.
Jednak najbardziej intrygującą postacią jest Iza – sąsiadka Rottmanów, która urozmaica sobie czas podglądaniem innych ludzi przez lornetkę i kierując się zawiścią, za pośrednictwem swojej córki Klary, stara się manipulować Borysem i jego rodziną.
Pewien rodzaj śledztwa w sprawie śmierci Malwiny prowadzą: Anna Pasek – dziennikarka poczytnego portalu Niesamowite Historie i agent ubezpieczeniowy Karol Lubomirski, który poinformował Borysa o polisie wykupionej przez Malwinę Borys. Jest zaskoczony, nic nie wiedział o tej polisie. „Dlaczego Malwina wykupiła polisę, i to milionową? Czyżby czuła się zagrożona”. Do tego wszystkiego dochodzi wątek zaginionego przed czterema laty syna Borysa, a pasierba Malwiny. Czy ma to związek ze śmiercią kobiety?
Fabuła książki jest prosta, ale wciągająca i jak najbardziej realna. Autorka udowodniła, że nawet tak prostym językiem można stworzyć doskonały thriller. A opowiedziana w nim historia mogłaby wydarzyć się wszędzie, nawet wśród naszych znajomych.
Pietrzyk doskonale buduje napięcie i atmosferę tajemniczości. Stopniowo na jaw wychodzą liczne mroczne sekrety i tajemnice, nie tylko rodziny Rottmanów. Ciekawa jest narracja tej opowieści. W każdym z rozdziałów narratorem jest inny bohater. Warto też zwrócić uwagę na naprawdę zaskakujące zakończenie.
„Los zaprojektował tragiczne zdarzenie, nie on.
Los jest jego sprzymierzeńcem i oby tak dalej”
Do czego jest zdolny człowiek by chronić rodzinę? Do jakich metod posunie się ktoś kto kocha, ale jego miłość nie jest odwzajemniona?
To nie moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i na pewno nie ostatnie.
Małgorzata Świder
-------------------------------------------------------
GALERIA