Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

BIP WiMBP

Biuletyn Informacji Publicznej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
27103058 razy

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Legimi

 

Logowanie do SOWA2

 

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31        

Zapytaj bibliotekarza

fb WiMBP

 

Archiwum wydarzeń 2015

KSIĄŻKI, KTÓRE WARTO CZYTAĆ – „Esesman i Żydówka” / J. Wydra i „Dziennik Helgi” / H. Weissova w Filii nr 8 – relacja

29-09-2015

Książki, które warto czytać –

„Esesman i Żydówka” / J. Wydra i „Dziennik Helgi” / H. Weissova –

Filia nr 8

 

 „Esesman i Żydówka” – niezwykła i wciągająca od pierwszej strony, pełna niespodziewanych zwrotów akcji, ciekawych postaci, osadzona w czasie II wojny światowej historia, w której to, co wydaje się niemożliwe ma jednak miejsce, gdy w grę wchodzi prawdziwe uczucie. Bohaterami tej opowieści są Debora Singer – młoda żydówka cudem ocalona z obławy po ucieczce z transportu do Oświęcimia i Bruno Kramer – młody Niemiec, esesman w stopniu kapitana. To właśnie Bruno pomaga wtedy Deborze. Powinien nienawidzić Żydów, a jednak kilka razy ratuje Deborze życie. O ile pierwsza pomoc udzielona dziewczynie jest uzasadniona (ona jemu kiedyś uratowała życie, choć nie musiała), to później wyraźnie ma do niej słabość. Debora i Bruno wiedzą, że nie powinni się spotykać, bo stwarzają dla siebie niebezpieczeństwo, to jednak los wciąż stawia ich na swojej drodze. Zakochują się w sobie. Spędzają ze sobą tylko jedną noc, która będzie miała konsekwencje. Debora urodzi syna Piotrusia. Po wojnie losy tych dwojga znów się splatają. I teraz to Debora ratuje jemu życie. Gdy dowiaduje się, że Bruno czeka w gliwickim więzieniu na proces, postanawia zeznawać na jego korzyść. Dzięki temu Bruno zostaje uniewinniony. Po tym wszystkim Bruno, Debora i ich syn wyjeżdżają do Niemiec do Szwarcwaldu, rodzinnego domu Bruna, gdzie w 1946 r. biorą ślub. Na końcu książki dowiadujemy się, że ta historia wydarzyła się naprawdę. A ich losy opisała wnuczka Bruna i Debory (córka Piotrusia).

 

„Dziennik Helgi” – książka ta to zapiski kilkuletniej dziewczynki, Żydówki. Helga zaczęła je spisywać w 1938 r., gdy miała 8 lat i mieszkała z rodzicami w Pradze. Jej szczęśliwe dzieciństwo zostało przerwane wraz z wkroczeniem wojsk niemieckich do Czechosłowacji. Zaczęły się transporty Żydów do obozów koncentracyjnych w Polsce. Ale rodzina Helgi trafiła do getta w Terezinie. Tam spędzili trzy lata. Helga przez cały czas wszystko co widzi dokładnie opisuje i ilustruje. W 1944 r. jej ojca wywieziono do Oświęcimia, wkrótce potem Helga i jej matka też tam trafiają. Warunki życia w Terezinie były trudne, ale dopiero w Oświęcimiu Helga zobaczyła jak naprawdę wygląda obóz koncentracyjny. Z Oświęcimia Helga i jej matka trafiły do obozu we Freibergu, gdzie pracowały w fabryce przy częściach do samolotów. Następnie w 1945 r. zostają przewiezione do Mauthausen, gdzie doczekały końca wojny. Helga i jej matka wróciły do Pragi. Na końcu książki zamieszczono wywiad z Helgą Hoskovą-Weissovą, przeprowadzony w 2011 r., w którym wyjaśnia, co skłoniło ją do pisania dziennika, i jak to się stało, że te zapiski ocalały. Poznajemy jej trudne losy powojenne i ciężkie lata komunizmu w Czechosłowacji. Dziś Helga jest znaną i cenioną malarką. Ma męża, dwoje dzieci i wnuki. „Dziennik Helgi” to przede wszystkim niezwykłe świadectwo dziecka o Holokauście i obok „Dziennika Anny Frank” jedyne wspomnienia dziecka z pobytu w obozie koncentracyjnym.

 

„Esesman i Żydówka” oraz „Dziennik Helgi” mają wiele elementów wspólnych. Obie pozycje łączy to, że ich akcja jest osadzona w czasie II wojny światowej. W jednej poznajemy życie w krakowskim getcie i po aryjskiej stronie, w drugiej mamy opis getta w Terezinie. A historie w nich opowiedziane wydarzyły się naprawdę. Obie książki napisane są w przystępny sposób, gdy się je czyta trudno się od nich oderwać, a ich akcja wciąga od początku do samego końca. Książki niezwykle wartościowe, godne polecenia osobom lubiącym czytać wspomnienia z okresu II wojny światowej.

 

Małgorzata Świder

 

Opinie Klubowiczek:

 

„Esesman i Żydówka” – powieść wciąga od pierwszych stron. Na uwagę zasługuje fakt, że akcja powieści opiera się na realiach II wojny światowej. To wspaniała historia, pełna emocji, wzruszeń, wiary w to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Na pewno nie jest to typowy romans, lecz tragiczna, wzruszająca i wstrząsająca opowieść, która przywraca wiarę w człowieczeństwo i własne sumienie. Moim zdaniem na kształtowanie postaw głównych bohaterów wpłynęła atmosfera ich rodzinnych domów. Oboje wywodzili się ze środowisk inteligenckich, liberalnych, tolerancyjnych, kochających piękno, muzykę i kulturę. Wszystko to stanowi idealne tło do historii miłości silniejszej niż nienawiść. Książka niezwykle wartościowa.

 

„Dziennik Helgi” – to świadectwo dziewczynki o życiu w obozach koncentracyjnych (Terezin, Auschwitz, Freiberg i Mauthausen). To też pozycja wyjątkowa, gdy idzie o książki opisujące Holokaust, warta uwagi i zapamiętania przez przyszłe pokolenia, gdyż okres II wojny światowej był straszny dla ludzi wtedy żyjących. Całość jest napisana prawdziwie i wzruszająco. Za radą ojca Helga „maluje co widzi” – tym samym pięknie ilustruje swój dziennik.

 

Bogdana Turzańska

 

Na pewno obie te książki były warte przeczytania. A historie w nich opowiedziane są na swój sposób ciekawe choć różne. Jedna to historia miłosna z wojną w tle, druga to zapiski z getta i obozów koncentracyjnych widziane oczami dziecka.

 

Barbara Kowalska

____________________________________________________________________________________

GALERIA

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: