Stronę odwiedzono:
27118742 razy
|
„Psie sekrety i nie tylko” - spotkanie z wolontariuszem i podopiecznym schroniska dla zwierząt „Kundelek” w Filii nr 10
Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem
O swym panu myśli i rwie się do niego
Na dwóch łapach czeka
Pan dla niego podwórzem, łąką, lasem, domem…
/Jan Twardowski/
Na to spotkanie czekały wszystkie dzieci!
13 lutego wraz ze swoją opiekunką Katarzyną Pokrzywą, przyjechał do Filii nr 10 Nufi - 6-cio miesięczny piesek, podopieczny schroniska dla zwierząt „Kundelek” w Rzeszowie, który zachwycił wszystkich bez wyjątku, swoją łagodnością.
Pani Katarzyna Pokrzywa, pracownik i wolontariuszka schroniska, opowiedziała nam o swojej pracy i wychowankach, a także jak można pomóc zwierzakom ze schroniska.
Uczestnicy spotkania zasypali naszego gościa pytaniami. Dowiedzieliśmy się, że w „Kundelku” przebywa obecnie 130 psów i 20 kotów, psy to starsze około 10-cio letnie zwierzęta, koty- najczęściej dachowce. Otrzymują pokarm, ciepłe miejsce, są szczepione i odrobaczane, mają także kontakt z człowiekiem. Często potrzebują czasu, aby na nowo oswoić się z ludźmi. Otrzymują posiłek raz dziennie, a zimą dwukrotnie. Jednodniowa porcja to 30 kg karmy, dlatego wsparcie darczyńców jest tak ważne. Nie ma reguły kiedy jest najwięcej piesków w schronisku, bywa że są to psy po wypadku tak jak Nufi, którego opiekunowie nie odebrali. Psy rasowe są najczęściej zabierane ze schroniska. Ważne jest, aby były kastrowane i sterylizowane, miały czipy, bo w sytuacji znalezienia, weterynarz może odczytać adres właściciela.
Na pytanie jak można zabrać pieska ze schroniska pani Katarzyna tłumaczyła o konieczności zapewnienia mu odpowiednich warunków, zachęcała też do wolontariatu by móc wychodzić na spacery, które są bardzo ważne dla psa, sprawdzić swoją wytrwałość, zaprzyjaźnić się z podopiecznym.
Dzieci opowiadały o swoich zwierzakach, pokazywały zdjęcia, a nawet dzieliły się informacjami z bycia wolontariuszem.
Spotkanie zorganizowano podczas ferii zimowych w cyklu „Zimą wkoło jest wesoło” i przebiegało w niezwykle radosnej atmosferze.
Życzymy Pani Kasi, wytrwałości i dalszej aktywności w działaniu na rzecz podopiecznych schroniska. Jesteśmy wdzięczni za wspaniałą edukację i możliwość poznania specyfiki pracy wolontariusza.
Dziękujemy wszystkim Czytelnikom, którzy zechcieli wesprzeć schronisko przyniesioną do Biblioteki karmą.
Bogusława Fura
--------------------------------------------------------------------------
GALERIA